Po 11 latach Wilfredo Leon zdecydował się na ważną zmianę. Siatkarz wyjaśnił powód

Po 11 latach Wilfredo Leon zdecydował się na ważną zmianę. Siatkarz wyjaśnił powód

Wilfredo Leon
Wilfredo Leon Źródło: Newspix.pl / Piotr Matusewicz/ PressFocus
Wilfredo Leon przechodzi rehabilitację po operacji kolana, przez co jego występ na mistrzostwach świata stoi pod znakiem zapytania. Siatkarz postanowił wykorzystać przerwę w występach na uporządkowanie życia zawodowego, a w opublikowanym przez niego oświadczeniu czytamy, że zawodnik zdecydował się na zakończenie współpracy z dotychczasowym menadżerem.

Informację o tym, że Wilfredo Leon postanowił zakończyć współpracę z Andrzejem Grzyba, poinformował portal WP SportoweFakty. Serwis udostępnił oświadczenia siatkarza i jego długoletniego agenta, których drogi rozchodzą się po 11 latach. „Andrzej przyjął mnie w swoim domu jak członka rodziny i pomógł postawić pierwsze kroki w Polsce. Sporo osiągnąłem podczas tej współpracy” – zaznaczył zawodnik, który obecnie przechodzi rehabilitację po operacji kolana.

Wilfredo Leon: Przyszedł czas na zmianę

Reprezentant Polski podkreślił, że gdyby 11 lat zdecydował się na innego menedżera, prawdopodobnie nie trafiłby do Zenita Kazań, a jego kariera potoczyłaby się w inny sposób. Przypomnijmy, zanim po wyjeździe z Kuby przyjmujący trafił do rosyjskiego klubu, przez kilka miesięcy trenował z młodzieżowym zespołem Asseco Resovii Rzeszów. W 2015 roku otrzymał z kolei polski paszport, dzięki czemu już cztery lata później mógł występować w biało-czerwonych barwach.

Jak zauważył Leon, podczas trwającej 11-lat współpracy z Grzybem, zdobył wiele doświadczenia i poznał ciekawych ludzi z różnych środowisk. „Po długiej współpracy poczułem jednak, że przyszedł czas na zmianę. Kończymy naszą relację zawodową w zgodzie i nie zamykamy sobie drzwi na współpracę na innym gruncie w przyszłości” – wyjaśnił.

Grzyb z kolei podziękował siatkarzowi za jego „profesjonalizm i lojalność". Podkreślił przy okazji, że Leon wprawdzie był w ostatnich latach namawiany do zmiany menedżera, ale podtrzymywał współpracę aż do końca kontraktu. „Mam nadzieję, że nasze drogi jeszcze się spotkają w biznesie, gdyż ja, ze względu na wiek, nie zamierzam kontraktować nowych zawodników i będę się koncentrował na prywatnym życiu” – zadeklarował.

Czytaj też:
Quiz dla kibiców siatkówki. Ostrzegamy, te pytania nie należą do najłatwiejszych

Źródło: WP SportoweFakty