Polacy idą jak burza w tegorocznych mistrzostwach świata. W grupie pokonali Meksyk i Bułgarię (po 3:0), w ostatnim spotkaniu tej fazy rozprawili się z USA (3:1), a w 1/8 turnieju ograli Tunezję (3:0). Po tym ostatnim starciu z mediami rozmawiał Mateusz Bieniek, który bez ogródek przyznał, jaką jedną rzecz muszą poprawić podopieczni Nikoli Grbicia przed ćwierćfinałem. Przypomnijmy: zagramy w nim ponownie ze Stanami Zjednoczonymi.
Siatkarskie mistrzostwa świata. Mateusz Bieniek wskazał, co trzeba poprawić przed meczem Polska – USA
– Nie wiem, jak to wszystko wyglądało w statystykach, ale na pewno w meczu z Tunezją zagrywka leżała Kubie Kochanowskiemu, który strzelał jak z armaty. Wielkie brawa dla niego, ale trzeba poprawić skuteczność naszych serwisów, bo zrobiliśmy w tym elemencie sporo błędów. Pewnie jeszcze nad tym popracujemy – powiedział Mateusz Bieniek, cytowany przez „Przegląd Sportowy”.
Rzeczywiście środkowy miał rację. W statystykach opublikowanych po meczu przez Polski Związek Piłki Siatkowej ewidentnie widać, że Kochanowski był najskuteczniejszym Biało-Czerwonym przy serwisach. Przy 14 próbach zdobył bezpośrednio cztery punkty, a pomylił się trzy razy. Żaden z pozostałych Polaków nie zbliżył się do jego wyniki.
Statystyki dotyczące zagrywki po meczu Polska – Tunezja
Drugie miejsce pod kątem skuteczności zajął natomiast sam Bieniek. Po jednym asie serwisowym w całym meczu posłali też Aleksandr Śliwka, Kamil Semeniuk oraz Marcin Janusz. Ogółem Biało-Czerwoni uzbierali dziewięć asów przy 73 próbach, co daje skuteczność na poziomie 12 proc. Jeśli chodzi o niewymuszone błędy, takowych było 17, czyli 23 proc.
Czytaj też:
Ćwierćfinał siatkarskich mistrzostw świata. Poznaliśmy rywala i datę meczu Polaków