Choć w ostatnim meczu reprezentacja Polski znów przegrała, i tak udało jej się awansować do kolejnej fazy mistrzostw świata. W piątek serii gier rywalkami Biało-Czerwonych były Turczynki, które odniosły zwycięstwo 3:2. Starcie toczyło się w sposób bardzo zacięty, dlatego mimo porażki podopieczne Stefano Lavariniego zaimponowały Giovanniemu Guidettiemu, szkoleniowcowi naszych rywalek.
Reprezentacja Polski zaimponowała trenerowi Turcji
Dlaczego? Włochowi przede wszystkim podobał się jeden aspekt w grze Polek. – Byłem pod wrażeniem gry w defensywie Polek. Wykorzystały energię płynącą z trybun w hali w najlepszy z możliwych sposobów. Nigdy nie widziałem waszej drużyny tak broniącej i blokującej. Wiele naszych ataków było podbijanych, choć normalnie powinny się kończyć punktem – wyznał Guidetti, cytowany przez serwis sportowefakty.wp.pl.
Co ciekawe według trenera Turek jego zespół o raz nasz grają w zbliżony sposób. – Mamy podobną charakterystykę. Tym razem to my mieliśmy więcej szczęścia. Może w kolejnym meczu więcej będzie go mieć Polska? Różnica była bardzo mała, drobne detale zadecydowały o końcowym wyniku. Jedna drużyna wygra dziś, a następnym razem ta druga – stwierdził.
Ponadto Guidetti poświęcił kilka ciepłych słów swojemu rodakowi, a jednocześnie selekcjonerowi Biało-Czerwonych, czyli Stefano Lavariniemu. – Ten gość robi niesamowitą robotę, jak zawsze. Tym razem mieliśmy po prostu odrobinę więcej szczęścia – dodał.
Już niebawem kolejne mecze Polek w mistrzostwach świata. W drugiej fazie grupowej siatkarki zmierzą się z drużynami z Serbii, USA, Kanady i Niemiec.
Czytaj też:
Kamil Semeniuk zadebiutował w lidze włoskiej. Wilfredo Leon jeszcze nie zagrał