Nikola Grbić stanowczo po ogłoszeniu szerokiej kadry. „Wszyscy muszą się wykazać”

Nikola Grbić stanowczo po ogłoszeniu szerokiej kadry. „Wszyscy muszą się wykazać”

Nikola Grbić
Nikola Grbić Źródło:WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Nikola Grbić skomentował powołania na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski. Selekcjoner Biało-Czerwonych zaznaczył, że przed siatkarzami mnóstwo pracy.

Nikola Grbić ogłosił szeroką listę 30. siatkarzy, którzy będą walczyć o udział w Lidze Narodów, rozpoczynającej się 8 maja. Wśród powołanych zabrakło m.in. mistrza świata z 2018 roku Fabiana Drzyzgi. Serb pominął również wielu zawodników, którzy przed rokiem wywalczyli wicemistrzostwo globu. Dał za to szansę pięciu debiutantom i wszystko wskazuje na to, że czekają nas pasjonujące dni w kontekście siatkarskim.

Nikola Grbić skomentował powołania do reprezentacji Polski

Polscy siatkarze mają przed sobą mnóstwo pracy i przygotowań do turniejów. Najbliższa Liga Narodów ułożyła się dla nich mało korzystnie pod względem logistycznym, ponieważ najpierw zagrają w Japonii, potem muszą lecieć do Holandii, a następnie do Filipin. Obecnie w szerokiej kadrze jest 30. zawodników, jednak najpóźniej 2 maja poznamy wąską kadrę siatkarzy.

– W tym roku, zgodnie z regulacjami FIVB, lista może być większa o pięć nazwisk. Wykorzystaliśmy wszystkie 30 miejsc. Zawodnicy, którzy pojawią się na zgrupowaniu, odegrają różne role w Lidze Narodów. Niektórzy dostaną swoją szansę tylko w pierwszej fazie, inni zostaną z nami przez cały turniej, jeszcze inni będą musieli zadowolić się treningiem – powiedział Nikola Grbić.

Reprezentacja Polski szanuje każdego przeciwnika

Selekcjoner reprezentacji Polski podkreślił, że wszyscy zawodnicy będą dla niego ważni i otrzymają szansę, by zaprezentować swoje umiejętności. Ważne jest także, by nowi siatkarze zaadaptowali się w grupie i poznali styl gry kadry. Sezon reprezentacyjny Polacy zainaugurują 25 maja meczem towarzyskim z Niemcami, który odbędzie się w Katowicach. Po Lidze Narodów na przełomie sierpnia i września Biało-Czerwoni zmierzą się w mistrzostwach Europy, których są jednymi z faworytów. Nikola Grbić zdaje sobie sprawę, że wszyscy mogą być groźni.

– Naturalnie nie będzie Stanów Zjednoczonych, Kuby czy Brazylii, ale będą za to inne groźne drużyny. Mam na myśli przede wszystkim Włochy, Słowenię, Bułgarię, Holandię i wiele więcej. Będzie trudno, ale wierzę, że turniej pomoże nam się rozwinąć i zwiększyć swoje umiejętności – podkreślił szkoleniowiec.

Czytaj też:
Najlepszy siatkarz fazy zasadniczej PlusLigi bez powołania. Czy Grbić popełnia błąd?
Czytaj też:
Bartosz Kurek z wielkim sukcesem. Czekał na niego trzy lata

Źródło: polsatsport.pl