Polki były bezwzględne dla Francuzek. Wynik pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość

Polki były bezwzględne dla Francuzek. Wynik pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość

Reprezentacja Polski
Reprezentacja Polski Źródło: PAP / Piotr Polak
Podopieczne Stefano Lavariniego wygrały drugi sparing przed Ligą Narodów. W dwóch meczach z rzędu Biało-Czerwone triumfowały nad Francuzkami 4:0. Te wyniki pozwalają optymistycznie patrzeć w przyszłość.

Reprezentacja Polski siatkarek rozpoczęła przygotowania do Ligi Narodów, którą rozpoczną już 30 maja. Pierwszymi rywalkami będą Kanadyjki. Następnie na Biało-Czerwone będą czekały Włoszki, Tajki oraz Serbki.

Reprezentacja Polski siatkarek pewnie wygrała pierwszy sparing

W ramach testów zaplanowano dwa mecze z Francją, by Stefano Lavarini mógł przetestować część z trzydziestu zawodniczek, które powołał do szerokiego składu kadry na sezon 2023. W pierwszym sparingu z Francuzkami, który rozegrany został w środę 24 maja Biało-Czerwone gładko wygrały 4:0.

Pomimo wyraźnej przewagi, to w szeregach naszej kadry pojawiało się sporo błędów, ale i zaangażowania i walki o każdą piłkę. Ten mecz pokazał, że w Polkach drzemie potencjał, więc Stefano Lavarini ma nad czym myśleć przed najważniejszymi spotkaniami.

Rewanżowy mecz z Francją. Polki znów lepsze w pierwszym secie

Rewanżowe starcie rozpoczęło się dzień później, czyli w czwartek 25 maja o godz. 17:30. W drugim spotkaniu w wyjściowym składzie znalazły się Kamila Witkowska, Agnieszka Korneluk, Magdalena Stysiak, Martyna Łukasik, Martyna Czyrniańska, Katarzyna Wenerska, Maria Stenzel, Aleksandra Szczygłowska.

Podopieczne Stefano Lavariniego bardzo dobrze zaczęły to spotkanie. Polki szybko wyszły na prowadzenie 5:3 i nie oddały go aż do połowy seta, bo poza przewagą 0:1 po otwarciu partii Francuzki były w stanie jeszcze tylko raz wyjść na prowadzenie 15:16.

W końcówce Polki popełniły mniej błędów, choć w tej partii było ich sporo w polu serwisowym. O początku tego spotkania Blok był bardzo dużym atutem Polek, a głównie Agnieszki Korneluk, która wykonała połowę udanych bloków z ośmiu w tym secie. Ta odsłona tego meczu zakończyła się wynikiem 25:21.

twitter

Polki zacięły się w drugim secie

W drugim secie reprezentacja Polski znów zanotowała mocne otwarcie, ale od wyniku 9:9 coś zacięło się w grze podopiecznych Stefano Lavariniego. Francuzki zdobyły trzy punkty z rzędu i wyszły na wysokie prowadzenie. Dopiero w końcówce nasze siatkarki zdołały odwrócić losy tego seta.

Przy remisie 19:19 na sześć akcji Polki wygrały ich aż pięć, co sprawiło, że wyszły na prowadzenie 24:20 i miały triumf na wyciągnięcie ręki. Pierwszego setbola Trójkolorowe obroniły, ale już w następnej sytuacji popełniły błąd na zagrywce, dzięki czemu Polki wyszły na dwusetowe prowadzenie (25:21).

twitter

Znakomity finisz podopiecznych Stefano Lavariniego

Trzecia partia w wykonaniu Biało-Czerwonych to był już majstersztyk. Świadczyć może o tym fakt, że jedyny remis w tej odsłonie był przy wyniku 1:1. Na kolejnych 10 akcji Francuzki były w stanie punktować tylko trzykrotnie, dzięki czemu podopieczne Stefano Lavariniego szybko odskoczyły na 8:4. Polki nie oddały prowadzenia do końca, a ten set zakończył się wynikiem 25:15.

Czwartego seta rozpoczął skuteczny atak Moniki Fedusio z drugiej linii, a drugi punkt Biało-Czerwone dołożyły z bloku. W dwóch kolejnych akcjach Francuzki inteligentnie obiły blok Polek, dzięki czemu doprowadziły do wyrównania. Jednak z każdą kolejną akcją podopieczne Stefano Lavariniego się rozkręcały i zyskiwały przewagę. Ostatecznie ten set padł łupem naszych 25:20, a cały mecz zakończył się 4:0.

Czytaj też:
Pięć nieoczywistych wyborów w kadrze Nikoli Grbicia. Będziemy mieć z nich pociechę?
Czytaj też:
Polskie siatkarki z udanym wejściem w sezon. „Głód gry jest z sezonu na sezon coraz większy”

Źródło: WPROST.pl