PGE Skra Bełchatów zbroi się na nowy sezon. Sięgają po mistrza świata

PGE Skra Bełchatów zbroi się na nowy sezon. Sięgają po mistrza świata

Mateusz Mika
Mateusz Mika Źródło:Newspix.pl / Tomasz Kudala
PGE Skra Bełchatów zaliczyła katastrofalny sezon 2022/2023. Problemy organizacyjne sprawiły, że kibice drżeli o przyszłość dziewięciokrotnego mistrza kraju. Ostatecznie zespół z województwa łódzkiego przystąpi do rozgrywek PlusLigi, lecz musi szukać sporych wzmocnień. Jednym z nich może być mistrz świata.

PGE Skra Bełchatów przeżyła w poprzednim sezonie wielki koszmar. Klub, który przez lata bił się o medale, teraz rozpaczliwie walczył w dole tabeli. Zmiany w zarządzie sprawiły, że w kasie zespołu nie było pieniędzy na wypłaty. Po latach z funkcji prezesa zrezygnował wieloletni sternik Konrad Piechocki. Pod wodzą nowych władz Skra chce zmazać brzydki wizerunek z minionych rozgrywek.

Mateusz Mika dołączy do PGE Skry Bełchatów

Skra miała już podpisanych wielu czołowych graczy na sezon 2023/2024, lecz z powodu problemów organizacyjnych nie wszystkie kontrakty weszły w życie. Część siatkarzy znalazła sobie miejsca w innych klubach. Bełchatowianie muszą szukać alternatyw, które przy okazji uspokoją i tak poddenerwowanych sympatyków. Jak podaje portal Interia, nowym przyjmującym drużyny z województwa łódzkiego ma zostać Mateusz Mika.

Urodzony w 1991 roku zawodnik ostatni rok spędził w tureckim Tursadzie. Był to jego drugi epizod za granicą, po pobycie w Montpellier w sezonie 2013/2014. To właśnie po grze we Francji Mika błyszczał formą w mistrzostwach świata 2014, wydatnie przyczyniając się do pierwszego triumfu w światowych zawodach od 40 lat. W kolejnych latach wychowanek Hejnału Kęty przywdziewał koszulki m.in. Trefla Gdańsk, Resovii Rzeszów, AZS-u Olsztyn. Przed wyjazdem do Turcji Mika znów grał na Pomorzu.

Transfery PGE Skry Bełchatów

Nieznany jest jeszcze pełen skład drużyny z Bełchatowa. Mika ma tworzyć parę przyjmujących z Bartłomiejem Lipińskim, z którym grał wcześniej w Gdańsku. W ostatnich dniach klub poinformował o rozwiązaniu kontraktu z Kacperem Piechockim, dotychczasowym podstawowym libero klubu, który jednak w mediach społecznościowych zaprzeczał, jakoby finalnie doszło do końca współpracy.

Czytaj też:
Reprezentant Polski podjął decyzje. Zostaje w dobrze mu znanym miejscu
Czytaj też:
Kamil Semeniuk gorzko o sezonie w Perugii. Andrea Anastasi zareagował na krytykę

Źródło: Interia.pl