Exact Systems Hemarpol Częstochowa przegrał w ostatnim spotkaniu z Asseco Resovią Rzeszów. Po ośmiu kolejkach beniaminek zajmuje 14 miejsce i sześcioma oczkami na koncie. Trudno było o lepszy wynik, bo podopieczni Leszka Hudziaka mierzyli się już z czołówką PlusLigi – Jastrzębskim Węglem, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, Wartą Zawiercie i wcześniej wspomnianą Resovią.
Dawid Dulski czuje niedosyt po meczu z Resovią
O dziwo częstochowianom udało się wygrać z osłabioną kontuzjami Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i ogarniętą problemami od zeszłego sezonu Skrą Bełchatów. Oba starcia zakończyły się wynikami 3:1. Do zespołu beniaminka na ten sezon dołączył Dawid Dulski z Warty Zawiercie, który jest uważany za wielki talent i przyszłość polskiej siatkówki. Po meczu atakujący zabrał głos na temat wyników swojej drużyny. – Siatkówka w Częstochowie wróciła do PlusLigi, a kibice są jej głodni i chętni. Chcemy się pokazywać z jak najlepszej strony w każdym kolejnym spotkaniu – powiedział po porażce z Asseco Resovią Rzeszów.
– Wiadomo, że gramy z zespołami z góry tabeli i chciałoby się osiągać więcej. Musimy po prostu grać swoją najlepszą siatkówkę i wtedy będziemy urywać punkty takim drużynom – kontynuował.
Norwid Częstochowa czekają ważne mecze
Teraz Exact Systems Hemarpol Częstochowa czekają bardzo ważne starcia z GKS-em Katowice, Enea Czarnymi Radom oraz Barkomem Każany Lwów. Te spotkania będą z gatunku tych o "sześć punktów" – Trzeba się skupić na sobie. Czekają nas teraz trzy mecze, w których przydałoby się zapunktować. Żeby to zrobić, musimy wystrzegać się błędów oraz zagrać swoją siatkówkę – stwierdził atakujący.
– Na pewno mamy niezłą atmosferę w zespole. Z chłopakami dobrze się zgraliśmy. Następne mecze pokażą, na co nas stać – zakończył.
Czytaj też:
Ten zespół nie może się przełamać. Niesamowita seria w PlusLidze trwaCzytaj też:
ZAKSA i Projekt na tarczy w PlusLidze. Niespodziewana sobota cudów