Praktycznie od początku sezonu 2023/24 w zespole Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle trudno jest mówić o komforcie wyborów personalnych. Wicemistrzowie Polski nie są jedyną drużyną z problemami dotyczącymi kontuzji swoich siatkarzy, ale na pewno to najbardziej skrajny z przykładów. W połowie grudnia nadal nie jest wiadome, kiedy kędzierzynianie przystąpią do oficjalnego meczu w pełnym składzie.
ZAKSA nadal z dużym problemami kadrowymi
W niedzielnym meczu wicemistrzowie Polski przegrali z Treflem Gdańsk 0:3. W wyjazdowym starciu po raz pierwszy od kilku tygodni w składzie ZAKSY pojawił się Marcin Janusz. Rozgrywający reprezentacji Polski wraca do pełnej sprawności, a sił wystarczyło na rozegranie jednego, pełnego seta. Właśnie w nim ZAKSA była najbliżej sukcesu, ostatecznie przegrywając jednak 20:25.
Porażka z Treflem była piątą w sezonie ligowym dla wicemistrzów kraju. ZAKSA jest już coraz bliżej ostatniego, granicznego miejsca w tabeli, dającego miejsce w fazie play-off. Do gry o medale kwalifikuje się bowiem najlepsza ósemka rozgrywek po części zasadniczej.
W Gdańsku ZAKSA musiała sobie radzić m.in. bez przyjmującego Bartosza Bednorza, środkowego Davida Smitha oraz atakującego Łukasza Kaczmarka. Erik Shoji, amerykański libero, grał przeciwko Treflowi. W poniedziałek napisał kilka szczerych zdań na portalu X.
„Sezon jak dotąd jest dla nas trudny. Nie jestem pewien, czy kiedykolwiek w mojej karierze trafił się aż tak, jak ten. Ale nigdy nie byłem też tak pewny, że zespół i klub mogą się odbić. Być może teraz jesteśmy niżej, ale nie jesteśmy wyeliminowani. Będziemy nadal walczyć” – napisał w mediach społecznościowych libero ZAKSY.
Mistrzowie Polski przegrali w hicie PlusLigi
W niedzielę swoje spotkanie przegrała nie tylko drużyna z Kędzierzyna-Koźla. Pierwszą porażkę w sezonie 2023/24 zanotowali siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Mistrzowie Polski przegrali w hitowym pojedynku z Projektem Warszawa (1:3). Jastrzębianie utrzymali jednak pozycję lidera PlusLigi, ale zespół ze stolicy zbliżył się do śląskiego teamu na dystans zaledwie jednego oczka.
Na dole tabeli w walkę o utrzymanie najmocniej zamieszane są, póki co zespoły Enea Czarnych Radom, GKS Katowice, KGHM Cuprum Lubin oraz Exact Systems Hemarpol Częstochowa. Żadna z wymienionych drużyn na dystansie jedenastu kolejek nie zdołała zgromadzić dwucyfrowej liczby punktów na koncie.
Czytaj też:
Wiadomo, co dolega Wilfredo Leonowi. Brzmi niepokojącoCzytaj też:
Czarne chmury zbierają się nad Asseco Resovią? Wymowne słowa trenera