Jakiś czas temu Wassim Ben Tara poinformował, że ubiega się o polski paszport sportowy. Tunezyjczyk ostatnie trzy sezony występował w Stali Nysa. Dobre występy sprawiły, że zainteresowały się nim włoskie kluby. Ostatecznie przed tym sezonem atakujący trafił do Sir Susa Vim Perugii, w której występują dwaj Polacy – Wilfredo Leon i Kamil Semeniuk.
Zamieszanie wokół Wassima Ben Tary
27-latek posiada polski paszport, bo jego matka urodziła się w Polsce. Jednak zawodnik chciałby również móc występować jako reprezentant naszego kraju, co mogłoby mu pomóc w ewentualnym powrocie do PlusLigi, gdzie obowiązuje limit zagranicznych graczy. Ben Tara złożył odpowiedni wniosek w FIVB, ale Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej postanowiła go jednak odrzucić. O szczegółach poinformował w rozmowie z TVP Sport.
– Polski paszport mam po mamie Polce, natomiast walczę teraz o ten „sportowy”. Trzy dni temu dostałem wiadomość, że nie zaakceptowano mojego wniosku. Co ciekawe, nie dostałem żadnych argumentów ze strony FIVB i to jest dla mnie dziwne. Razem z moim menedżerem i adwokatem na pewno złożymy w najbliższym czasie apelację. Musimy wszystko przygotować raz jeszcze i wierzę, że tym razem na pewno będzie w porządku – powiedział jakiś czas temu.
FIVB wydała komunikat w tej sprawie
Dziennikarze „Przeglądu Sportowego” Onet postanowili skontaktować się z FIVB, by dowiedzieć się szczegółów na temat tej decyzji. Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej unika jakiejkolwiek dyskusji na ten temat i postanowiła odpowiedzieć krótko na pytania, jakie otrzymała z Polski.
„Szczegóły sprawy są poufne. Uzasadnienie decyzji zostało przekazane bezpośrednio graczowi w odpowiednim czasie” — przekazano dziennikowi.
Czytaj też:
Wiadomo, co dolega Wilfredo Leonowi. Brzmi niepokojącoCzytaj też:
Mistrz świata w siatkówce prezesem Naczelnej Rady Łowieckiej. To znany reprezentant