Michał Winiarski przegrywa na inaugurację Memoriału Wagnera. Niemcy byli blisko odwrócenia losów

Michał Winiarski przegrywa na inaugurację Memoriału Wagnera. Niemcy byli blisko odwrócenia losów

Michał Winiarski
Michał Winiarski Źródło: Newspix.pl / Michal Plaszyk/ 400mm.pl
W drugim meczu Memoriału Huberta Wagnera zmierzyli się reprezentanci Niemiec i Słowenii. To spotkanie było bardzo zacięte i miało wiele zwrotów akcji.

Przypomnijmy, że w pierwszym meczu Polacy wygrali z Egiptem 3:0. Mimo dość wczesnej pory, jaką była godz. 16:00 w piątek, kibice dopisali. Pod wrażeniem był Łukasz Kaczmarek, który po spotkaniu podziękował blisko 10 tys. fanów. – Godzina 16 w piątek, a w TAURON Arenie tysiące kibiców, czasem brakuje słów, by opisać to, co robią polscy fani. Świetnie gra się w takiej atmosferze, to jest coś, do czego się przyzwyczailiśmy, bo kibice nigdy nie zawodzą – wyznał.

Świetny start Słoweńców w meczu z Niemcami

W drugim spotkaniu nie zabrakło polskich akcentów, bo selekcjonerem reprezentacji Niemiec jest znany i lubiany Michał Winiarski. Starcie ze Słoweńcami od początku było bardzo zacięte, raz przeważali jedni, a raz drudzy. Warto zaznaczyć, że Słoweńcy musieli kombinować z libero, bo dwóch zawodników z tej pozycji wypadło przed meczem. Dopiero w końcówce podopieczni Greorghe Cretu wyszli na dwupunktowe prowadzenie (21:19) i utrzymali je do końca. Ostatecznie pierwsza partia zakończyła się wynikiem 25:22 dla Słoweńców.

Druga partia mała bardzo podobny przebieg. Jednak w końcówce Słoweńcy popisali się kapitalną serią. Od wyniku 19:19 wygrali sześć na siedem akcji, dzięki czemu zatriumfowali 25:20.

Kapitalny comeback siatkarzy Michała Winiarskiego

Kiedy wydawało się, że Słoweńcy zmierzają po zwycięstwo, siatkarze zaczęli wyglądać na zmęczonych. To zaczęli wykorzystywać podopieczni Michała Winiarskiego, którzy wrzucili wyższy bieg. Tym razem w końcówce trzeciego seta przewagę wypracowali sobie Niemcy, którzy wyszli na prowadzenie 17:14. Rywale walczyli, by odrobić straty, ale w końcówce (21:20) przegrali trzy akcje z rzędu, przez co sytuacja zrobiła się potwornie trudna. Trzeci set zakończył się wynikiem 25:21.

W czwartym secie Niemcy kontynuowali swoją kapitalną passę. Niemal od początku prowadzili dwoma – trzema punktami. Słoweńcy dali radę ich dojść na wynik 10:10, a później 15:15, ale to, co się stało później, odarło ich z marzeń o wygraniu 3:1. Na 9 akcji podopieczni Michała Winiarskiego wygrali siedem, dzięki czemu odskoczyli na pięć „oczek” (22:17). Końcówka była niezwykle zacięta, ale zakończyła się wynikiem 25:20 dla naszych zachodnich sąsiadów, co oznaczało oczywiście tie-breaka.

W decydującym piątym secie lepsi byli Słoweńcy, którzy wygrali 15:13, a cały mecz 3:2.

W kolejnym meczu Niemcy zagrają z Polską o godz. 18:30 w sobotę, a Słowenia podejmie Egipt o 20:30. Te dwie reprezentacje również zagrają w igrzyskach olimpijskich. Słoweńcy trafili w grupie na: Kanadę, Serbię oraz Francję. Z kolei Niemcy Michała Winiarskiego będą rywalizować z Japonią, USA oraz Argentyną.

Czytaj też:
To było najtrudniejsze dla siatkarzy reprezentacji. „Nie dało się od tego odciąć”
Czytaj też:
FIVB zamieszało przed igrzyskami! Zmiana zasad, która dotknie również Polskę

Opracował:
Źródło: WPROST.pl