W pierwszej serii konkursowej wzięło udział pięciu Polaków – Andrzej Stękała, Jakub Wolny, Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Kamil Stoch. Tylko dwóch z nich (Żyła i Stękała) awansowało do drugiej serii. Niestety nie odegrali w niej ważnych ról.
Skoki narciarskie 2021/22. Jak poradzili sobie Polacy w pierwszej serii?
Jakub Wolny skoczył 111 metrów i zakończył zmagania na odległym 44. miejscu. Dawid Kubacki oddał próbę na odległość 113,5 metra i wylądował na 35. pozycji. Kamil Stoch powtórzył „wyczyn” z kwalifikacji i wylądował na 112 metrze, kończąc konkurs na 33. miejscu. Nasz mistrz olimpijski dał miejsce w „30” Andrzejowi Stękale, który uzyskał odległość 120 metrów. Najlepszy z Polaków Piotr Żyła był 24.
– Nie mogę zwalać winy na wiatr – powiedział Stoch, odnośnie do trudnej sytuacji wietrznej w Niżnym Tagile. – Wszystko dzisiaj szło źle i przez to nie było ani wysokości, ani energii – ocenił w rozmowie z Eurosportem sytuację Polak. Mistrz olimpijski dodał jeszcze, że skoków mu nie brakuje, więc problem jego słabych występów może leżeć poza skocznią.
PŚ 2021/22. Piotr Żyła poprawił swój wynik
Andrzej Stękała kompletnie zepsuł swój drugi skok. Polak wylądował na 108. metrze i 50. centymetrze, co sprawiło, że był na samym końcu stawki. Piotr Żyła natomiast skoczył 122,5 metra, co pozwoliło mu znacznie awansować w klasyfikacji turnieju. Biało-Czerwony zaczynał z pozycji numer 24., a ostatecznie skończył zmagania na miejscu numer 16.
Udany atak na podium przypuścił Stefan Kraft, który z 14. miejsca, skokiem na odległość 127 metrów, awansował trzecie miejsce. Konkurs wygrał Halvor Egner Granerud, a drugi był Karl Geiger, który zachował plastron lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Czytaj też:
Kibice Manchesteru United doczekali się zmian. Ole Gunnar Solskjaer żegna się z klubem