Stefan Horngacher odkrył karty. Całkowita rewolucja w niemieckiej kadrze

Stefan Horngacher odkrył karty. Całkowita rewolucja w niemieckiej kadrze

Stefan Horngacher
Stefan Horngacher Źródło:Newspix.pl / Expa
Stefan Horngacher ogłosił kadrę niemieckich skoczków narciarskich na sezon 2023/24. Były szkoleniowiec Polaków zdecydował się na roszady w kadrze A i zostawił tylko czterech zawodników z poprzedniej kampanii. Dwóch musiało obejść się smakiem.

Reprezentacja Niemiec nie może zaliczyć poprzedniego sezonu w skokach narciarskich do udanych. Tylko jeden jej przedstawiciel, Andreas Wellinger zajął miejsce w finałowej dziesiątce Pucharu Świata, a reszta spisała się nieco słabiej. Słabe wyniki sprowadziły nad głowę Stefana Horngachera czarne chmury i wiele osób skazywało go na zwolnienie ze stanowiska szkoleniowca. Ostatecznie 53-latek pozostał trenerem niemieckich skoczków i przed rozpoczęciem kolejnego sezonu, podjął radykalne kroki w celu poprawy sytuacji.

Stefan Horngacher ogłosił kadrę na sezon 2023/24

W klasyfikacji generalnej sezonu 2022/23 Andreas Wellinger zajął siódmą lokatę. Kolejnym z najwyżej uplasowanych niemieckich lotników był Karl Geiger, który uplasował się na 11 miejscu.

Cztery pozycje niżej znalazł się Markus Eisenbichler, który przed sezonem kreowany był na lidera niemieckiej kadry. Czwartym z najlepszych był Constantin Schmid. I właśnie ta czwórka otrzymała miejsce w kadrze na nadchodzącą kampanię skoków narciarskich.

Dwóch skoczków niemieckich zdegradowanych do kadry B

Tym, co mogło okazać się zaskakujące, była decyzja o odesłaniu do kadry B dwóch rozpoznawalnych niemieckich skoczków Stephana Leyhe oraz Piusa Paschke. Pierwszy z wymienionych w poprzednim sezonie zajął 28. miejsce w klasyfikacji generalnej, jednak najwyżej uplasował się na 12. lokacie w Willingen. W całej swojej karierze zwyciężył tylko jeden konkurs Pucharu Świata, a największym sukcesem jego było wicemistrzostwo olimpijskie w drużynie z Pjongczangu. Zdobył również brązowy medal na olimpiadzie w Pekinie.

Z kolei Pius Paschke zawsze stanowił mocny trzon reprezentacji Niemiec, aczkolwiek nigdy nie stawał na najwyższym stopniu podium zawodów Pucharu Świata. Ponadto w zeszłym sezonie został wycofany z Turnieju Czterech Skoczni. Jemu najbardziej wróżono degradację do kadry B, którą przejął były trener kadry Szwajcarii Ronny Hornschuh.

Czytaj też:
Legendarny skoczek poza kadrą. Sensacyjna decyzja trenera
Czytaj też:
Thomas Thurnbichler nie wytrzymał i wybuchł. „To najgorsze, co mogło się zdarzyć”

Źródło: skijumping.pl