Czterech Polaków z kwalifikacją do konkursu w Klingenthal. Ogromny pech Macieja Kota

Czterech Polaków z kwalifikacją do konkursu w Klingenthal. Ogromny pech Macieja Kota

Dodano:   /  Zmieniono: 
Maciej Kot
Maciej Kot Źródło: Newspix.pl / EXPA
Przed drugim konkursem w Klingenthal odbyły się kwalifikacje. Choć wszyscy Polacy uzyskali wymaganą odległość, to w zawodach zobaczymy tylko czterech Biało-Czerwonych. Tym pechowcem był Maciej Kot.

W niedzielne popołudnie skoczkowie narciarscy wzięli udział w kwalifikacjach do późniejszych zmagań w Klingenthal. Warto przypomnieć, że we wczorajszym konkursie Piotr Żyła i Dawid Kubacki byli jedynymi Polakami, którzy pojawili się w serii finałowej. Biało-Czerwoni uplasowali się kolejno na 11. i 15. miejscu. To były ich najlepsze wyniki w tym sezonie Pucharu Świata.

Ogromny pech Macieja Kota

Pierwszym z Polaków, który pojawił się w tych kwalifikacjach był Andrzej Stękała. Biało-Czerwony uzyskał odległość 125 metrów, co zapewniło mu kwalifikację do konkursu. Następnie na belce zobaczyliśmy Macieja Kota. Niestety skoczył zaledwie 114,5 m. Ten wynik nie dał mu bezpośredniej kwalifikacji (był drugi na liście oczekujących) i musiał czekać, aż któryś z rywali popełni błąd.

Takowe przytrafiły się Swiatosławowi Nazarience z Kazachstanu i Jewhenowi Marusiakowi z Ukrainy, dzięki czemu nasz reprezentant mógł odetchnąć z ulgą. Niestety chwilę później pojawił się komunikat FIS, że Maciej Kot został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.

Pozostali Polacy już nie mieli problemów

Jako trzeci z Polaków na belce zameldował się Paweł Wąsek. Biało-Czerwony skoczył 118.6 metra, ale po doliczeniu rekompensaty za wiatr zajął miejsce tuż przed Andrzejem Stękałą. Przedostatnim z Polaków był Dawid Kubacki. Podopieczny Thomasa Thurnbichlera wylądował na 125. metrze i bez większych problemów wywalczył kwalifikację do konkursu. Kłopotów z wywalczeniem kwalifikacji nie miał także Piotr Żyła. Mimo problemów w początkowej fazie lotu udało mu się uzyskać odległość 127,5 m. Zwycięzcą został Ryoyu Kobayashi, który osiągnął 131,5 m. Tyle samo skoczył Manuel Fettner i zajął drugie miejsce, a podium zamknął Domen Prevc, lądując na 134 m.

Pierwsza seria konkursowa została zaplanowana na godz. 16:00. Transmisję na żywo z tych zawodów będzie można śledzić na żywo na antenie TVN oraz Eurosport 1. Ponadto kwalifikacje i zawody będą dostępne w serwisach streamingowych online zawierających te kanały, np. na platformach Player, Canal+Online oraz Polsat Box Go po wykupieniu odpowiednich pakietów.

Czytaj też:
Dawid Kubacki pozostaje optymistą. Przeanalizował swój skok w Klingenthal
Czytaj też:
Były skoczek wierzy w Kamila Stocha. Zwrócił uwagę na jedną istotną rzecz

Opracował:
Źródło: WPROST.pl