Czwartek 29 czerwca był bardzo pracowity dla skoczków i skoczkiń narciarskich. Podczas igrzysk europejskich rozegrano bowiem konkursy – zaległy indywidualny ze środy – oraz rywalizację mikstów. W obu błysnął Piotr Żyła, który był zresztą bohaterem nie tylko na skoczni. Pojawiły się bowiem informacje, że skoczek ma wkrótce sprawdzić się w rywalizacji w rywalizacji typu freak fight. Tak podano na portalu Sport.pl.
Piotr Żyła kontra Sławomir Peszko w oktagonie?
– A też takie plotki słyszałem. Nie wiem... Tak jak mówię, nie wiem, też coś takiego słyszałem. Nie wiem, o co w tym chodzi – powiedział wyraźnie rozbawiony skoczek pytaniem o jego karierę w Fame MMA, przed kamerami TVP Sport.
Z jego zachowania można było jednak wywnioskować, że coś może być na rzeczy. Wystąpienie w federacji freak fightowej CLOUT MMA przez lubianego skoczka, który miałby się skonfrontować z byłym reprezentantem Polski w piłce nożnej (czyt. Sławomirem Peszko, współwłaścicielem CLOUT MMA)?
Cóż, brzmi to tyle abstrakcyjnie, co równie kusząco – z perspektywy widza. Nie jest bowiem tajemnicą, że wydarzenia typu freak fight cieszą się ogromną popularnością w Polsce.
– Rozmawiałem z Piotrkiem na ten temat. W tym sezonie nie damy mu na to zielonego światła. Musi się skupić na skokach, bo jest wciąż topowym zawodnikiem świata. Wciąż osiąga dobre wyniki, więc powinien przy tym pozostać – dodaje cytowany przez TVP Sport trener kadry Polski skoczków Thomas Thurnbichler.
Dodajmy, że pierwsza gala federacji CLOUT MMA ma mieć miejsce już 5 sierpnia, a miejscem wydarzenia będzie warszawska hala Torwar.
Biało-Czerwoni na piątym miejscu w mikście
Wracając do rywalizacji na skoczni, Żyła był najlepszy spośród naszych reprezentantów podczas czwartkowych konkursów. Indywidualnie „Wiewiór” zakończył na siódmym miejscu. Złoto przypadło dla Daniela Tschofeniga, srebro padło łupem Jana Hoerla, a brąz Gregora Deschwandena.
Za to w przypadku walki konkursu mikstów drużyna Biało-Czerwonych była ostatecznie piąta. Tutaj też Żyła poradził sobie najlepiej. Obok „Wiewióra” polską kadrę reprezentował Dawid Kubacki oraz dwie zawodniczki: Anna Twardosz i Nicole Konderla. Po złoto w drużynie sięgnęła Austria, srebro dla Norwegii, a brąz dla Słowenii.
Czytaj też:
Wielka zmiana w skokach narciarskich. Koniec z oszustami przy kombinezonach?Czytaj też:
Sensacyjne wyznanie Kamila Stocha. „Po 20 latach mówię, że jestem zmęczony”