Tomasz Adamek po raz ostatni pojawił się na bokserskim ringu 6 października 2018 r. Wówczas podczas gali w Chicago przegrał przez nokaut z Jarellem Millerem. Od tamtej pory Polak pozostaje na sportowej emeryturze, choć od dłuższego czasu mówiło się o jego potencjalnym powrocie. Teraz zostało to potwierdzone oficjalnie. Pierwotnie spodziewano się, że może on zawalczyć w KSW, jednak ostatecznie został on wojownikiem Fame MMA.
Tomasz Adamek zawalczy w Fame MMA
Jeszcze kilka tygodni temu plotki o powrocie pięściarza do sportów walki podsycił Mateusz Borek. — Jest dobra oferta z klatki i jest koncepcja czegoś fajnego, niestandardowego, nieszablonowego w ringu. Rozmawiamy, przyglądamy się, próbujemy się drapać po głowie i liczyć cyferki, by się wszystko zgadzało — mówił dziennikarz. Uczestnictwo Tomasza Adamka w dwóch galach Fame MMA zostało oficlajnie potwierdzone przed galą Fame MMA Friday Arena 2. Właściciele federacji wyrazili wielką radość z podpisanego kontraktu przez 46-latka.
Były zawodowy mistrz świata organizacji International Boxing Federation i International Boxing Organization w wadze junior ciężkiej wszedł do oktagonu w towarzystwie włodarzy i powiedział: — Wracam na stare śmieci, żeby być szybkim. A jak Adamek szybki to nie do pokonania. Fani z wyrazami uznania przyjęli informację o powrocie byłego boksera do świata sportów walki.
W przeszłoći Tomasz Adamek stoczył 59 zawodowych walk bokserskich w różnych kategoriach wagowych. Aż 53 z nich wygrał, w tym 31 przez nokaut. Przegrał sześciokrotnie, trzykrotnie będąc znokautowanym. W 2011 roku walczył z Witalijem Kliczko o tytuł mistrza wagi ciężkiej, ale poległ. Warto przypomnieć, że jeszcze jakiś czas temu 46-latek miał ofertę od Clout MMA na walkę z Marcinem Najmanem o wartości 1 mln zł, ale ją odrzucił. Chodziły również głosy, że zawodnik ma zmierzyć się z Mamedem Khalidovem w formule bokserskiej.
Czytaj też:
Bokserski pojedynek stulecia potwierdzony! Czekał na niego cały światCzytaj też:
Przemysław Saleta wywołał skandal. Zareklamował nielegalne substancje