Iga Świątek ma dziś urodziny. Tenisistka pochwaliła się nietypowym prezentem

Iga Świątek ma dziś urodziny. Tenisistka pochwaliła się nietypowym prezentem

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:Newspix.pl / Tomasz Jastrzębowski/ Foto Olimpik
Iga Świątek na dzień przed urodzinami zrobiła sobie prezent i awansowała do ćwierćfinału Rolanda Garrosa. Utytułowana tenisistka może też liczyć na upominki od współpracujących z nią firm, a jednym z nich pochwaliła się w mediach społecznościowych.

Iga Świątek przyszła na świat 31 maja 2001 roku co oznacza, że na dzień przed ćwierćfinałem Rolanda Garrosa świętuje 21. urodziny. O tym ważnym dla tenisistki dniu pamięta marka Asics, która na co dzień dostarcza zawodniczce obuwie i ubrania. Firma przysłała Świątek tort w kształcie pudełka i buta łudząco podobnego do tego, jaki ta nosi w trakcie meczów. „Urocze. Dziękuję” – skomentowała Polka.

Tort otrzymany przez Igę Świątek

Roland Garros 2022. Iga Świątek w ćwierćfinale

Iga Świątek zmagania w tegorocznym French Open rozpoczęła od pierwszej rundy, w której zmierzyła się z Łesią Curenko, ogrywając Ukrainkę w dwóch setach. Następnie Polka wyeliminowała Alison Riske, a w trzeciej rundzie poradziła sobie z Danką Kovinić. Reprezentantka Czarnogóry wprawdzie nie zdołała wygrać żadnej partii, ale i tak wysoko postawiła poprzeczkę 21-latce, zdobywając w jednym secie pięć gemów.

Póki co liderka światowego rankingu najtrudniejsze zadanie miała w czwartej rundzie. Zheng Qinwen wygrała pierwszego seta, chociaż to Polka miała kilka piłek meczowych. Chinka w drugiej partii zaczęła uskarżać się na ból uda i była zmuszona skorzystać z pomocy medycznej, a problemy ze zdrowiem wyraźnie miały wpływ na jej grę. Świątek wygrała bez straty gema, a triumf w całym spotkaniu przypieczętowała w ostatniej partii.

Po meczu Świątek wyznała, co pomogło jej zmienić obraz spotkania. – Zdałam sobie sprawę, że w pierwszym secie, kiedy skupiałam się na sprawach technicznych, to nie działało. Dlatego stawałam się coraz bardziej spięta i nie potrafiłam znaleźć najlepszej pozycji do uderzenia. Wtedy sobie podśpiewywałam piosenki Duy Lipy. To takie moje „guilty pleasure”. Nie pierwszy raz tak było, często coś sobie nucę – przyznała cytowana przez serwis tennis-infinity.com.

Czytaj też:
Ekspert ocenił postawę Huberta Hurkacza. Padły bardzo mocne słowa

Źródło: WPROST.pl