Rozbrajająca odpowiedź Igi Świątek. Opowiedziała, co robiła w przerwie półfinału WTA San Diego

Rozbrajająca odpowiedź Igi Świątek. Opowiedziała, co robiła w przerwie półfinału WTA San Diego

Iga Świątek, polska tenisistka
Iga Świątek, polska tenisistka Źródło:PAP / Chris Young
Iga Świątek po raz kolejny zaskoczyła swoich fanów rozbrajającym wyznaniem. Jej mecz w półfinale WTA San Diego został przerwany ze względu na opady deszczu. Polka zdradziła, co robiła przez godzinę, gdy czekała na wznowienie gry.

Iga Świątek doskonale radzi sobie pod koniec sezonu 2022. Co prawda finału w Ostrawie nie wygrała, lepsza okazała się Barbora Krejcikova, ale dotarcie do niego i tak było znakomitym rezultatem. Teraz natomiast Polka idzie jak burza w rozgrywkach w San Diego. Raszynianka w Stanach Zjednoczonych pokonała już Qinwen Zheng, następnie znokautowała Coco Gauff, by w półfinale zmierzyć się z Jessicą Pegulą. To spotkanie nie było łatwe dla naszej reprezentantki, zwłaszcza że w pewnej chwili zostało ono przerwane. Sama Świątek zdradziła, co robiła w czasie oczekiwania na powrót na kort, czym zaskoczyła fanów.

WTA San Diego. Mecz Iga Świątek – Jessica Pegula został przerwany

Do przerwy doszło zresztą w newralgicznym momencie starcia, czyli tuż po pierwszym secie. A w nim tak się złożyło, iż zatriumfowała Amerykanka. I to pomimo prowadzenia Świątek 4:2 w pewnym momencie starcia. Wtedy niespodziewanie nasza reprezentantka zaczęła seryjnie popełniać błędy, co pomogło jej rywalce wygrać cztery gemy z rzędu oraz całą pierwszą część spotkania.

Zanim tenisistki wyszły na kort, musiały jednak odczekać swoje w szatniach, ponieważ w San Diego kolejny raz zaczęło padać i nie dało się kontynuować rywalizacji. Pauza trwała ponad godzinę, co nigdy nie jest łatwe dla sportowców. To trudny moment, by zachować koncentrację albo wymyślić sposób, jak odwrócić losy spotkania.

Iga Świątek postawiła na krzyżówki

W jaki sposób spędziła ten czas Świątek? Jej opowieść rozbroiła fanów. – Prawdę mówiąc nie miałam w karierze zbyt dużo tego typu przerw. Nie wiem, czy aż taka w ogóle przytrafiła mi się w WTA. Nie za bardzo wiedziałam, co ze sobą zrobić. Przed meczami często rozwiązuję krzyżówki, więc to samo zrobiłam teraz. To świetny sposób, by utrzymać koncentrację. Relaksuje mnie to – wyznała w rozmowie reporterką obecną na korcie.

Ostatecznie Polka pokonała Jessicę Pegulę 2:1 (4:6, 6:2, 6:2) o przeszła do finału WTA San Diego.

Czytaj też:
Dlatego tenisistki obawiają się Igi Świątek. Szczere wyznanie Jessiki Peguli

Źródło: X / @wta