Afera w polskim tenisie wstrząsnęła kibicami nie tylko w naszym kraju, jej echa zaczęły już rozchodzić się po świecie. Sprawę dodatkowo rozdmuchało zabranie głosu przez czołowych zawodników: Igę Świątek i Huberta Hurkacza. Wszystko zaczęło się od wywiadu posłanki Lewicy Katarzyny Kotuli, która w Onecie oskarżyła Mirosława Skrzypczyńskiego o seksualne nadużycia. Była tenisistka miała mieć w tamtym okresie zaledwie 14 lat, a obecny prezes PZT był wówczas jej trenerem.
Posłanka Kotula: Skrzypczyński napastował mnie seksualnie
„Mirosław Skrzypczyński napastował mnie seksualnie co najmniej kilkanaście razy na przestrzeni trzech lat, gdy przebywałam w klubie Energetyk Gryfino. Kiedy to robił, byłam całkowicie sparaliżowana. Pamiętam, że zastygałam, nie byłam w stanie wykonać żadnego ruchu. Później wypracowałam sobie strategię uciekania” – opowiadała dorosła już Kotula.
Świątek wsparła ofiary przemocy
Do słów posłanki odniosły się największe gwiazdy współczesnego polskiego tenisa. „Czuję, że jako obecna liderka tenisa na świecie nie mogę przemilczeć pewnych spraw” – podkreślała Iga Świątek. „Nie godzę się na przemoc w sporcie, nie tylko w tenisie, ale w każdym sporcie i po prostu w życiu. Dlatego poważnie traktuję artykuły, które ukazały się na temat prezesa Polskiego Związku Tenisa Mirosława Skrzypczyńskiego” – komentowała. Podała numery, pod którymi można szukać wsparcia i wyraziła nadzieję na owocne śledztwo w tej sprawie.
Hurkacz przeciwko agresji w sporcie
„Wspieram wszystkie kobiety i wszystkie ofiary przemocy. Żaden trener ani opiekun nie może wykorzystywać swojej władzy ani pozycji. W stosunku do nikogo. Jakakolwiek agresja w sporcie i poza nim powinna być piętnowana i karana. Liczę na to, że odpowiednie organy właściwie zareagują na doniesienia prasowe o prezesie Polskiego Związku Tenisowego, Mirosławie Skrzypczyńskim. Jestem z każdą ofiarą przemocy” – pisał z kolei w swoim oświadczeniu Hubert Hurkacz.
Polscy politycy reagują na aferę w PZT
Postawa czołowych polskich rakiety wyraźnie odróżnia się od zachowania ministra sportu Kamila Bortniczuka, który w pierwszej kolejności mówił o „wewnętrznych sprawach związku” i nie wykonał gestów solidarności z ewentualnymi ofiarami wpływowego prezesa. O wstrzymanie finansowania Polskiego Związku Tenisowego zaapelował dopiero wicepremier Jacek Sasin.
Zagraniczne media dostrzegły komentarze gwiazd
Sprawę Skrzypczyńskiego zauważyły już zagraniczne media. Eurosport na Twitterze zacytował słowa Igi Świątek. Specjalistyczny portal Ubitennis zauważył też oświadczenie Hurkacza i pisał o nowych oskarżeniach pod adresem prezesa Polskiego Związku Tenisa. Dłuższy artykuł poświęcony polskiej aferze opublikował też portal Tennis Majors. Zamieścił komunikaty od obu sportowców.
Czytaj też:
Iga Świątek szczerze o wpływie mediów na jej karierę. „Wiem, kiedy się odciąć”Czytaj też:
Wyprzedził Igę Świątek i został najlepiej zarabiającym tenisistą świata w 2022. Eksperci grzmią