Kto by się spodziewał, że to nie Iga Świątek, nie Hubert Hurkacz, lecz Magda Linette zajdzie najdalej w indywidualnej rywalizacji w Australian Open? Gdyby ktoś tak stwierdził jeszcze przed rozpoczęciem turnieju, pewnie zostałby uznany za szaleńca. Tymczasem 31-latka dotarła już do półfinału tego wielkoszlemowego turnieju, w którym zmierzy się z Aryną Sabalenką. Białorusinka została zapytana o reprezentantkę Polski na konferencji prasowej, a jej odpowiedź była tak klarowna, że nie trzeba do niej żadnego komentarza.
Magda Linette w życiowej formie podczas Australian Open
Linette była przekonana o swojej sile od dłuższego czasu, lecz wiadomo, jak to czasem bywa. W tym wypadku jednak za słowami poszły czyny i dzięki temu możemy oglądać poznaniankę grającą w Australian Open na bardzo wysokim poziomie.
Potwierdzają to wyniki, które osiąga w kolejnych spotkaniach. Najpierw wygrała 2:0 z Mayar Sherif, a następnie pokonała kilka znacznie wyżej notowanych od siebie (45. miejsce WTA) przeciwniczek. Wyeliminowała więc Anett Kontaveit (19.), Jekaterinę Alexandrovą (18.), Caroline Garcię (4.), a ostatnio również Karolinę Pliskovą (31.).
Aryna Sabalenka chwali Magdę Linette
W półfinale Australian Open Linette zmierzy się z Aryną Sabalenką, jedną z faworytek do wygrania całego turnieju. Skoro wcześniej Polka zaskakiwała teoretycznie silniejsze przeciwniczki, to i tym razem nie należy jej skreślać. Z tego faktu zdaje sobie sprawę sama Białorusinka, która na konferencji prasowej jednoznacznie wypowiedziała się o poznaniance.
– To wspaniała zawodniczka, w Australii gra wspaniały tenis. Dobrze się porusza, świetnie serwuje, radzi sobie z emocjami… Wspaniała tenisistka – podkreślała Białorusinka. – To będzie wspaniała walka. Już nie mogę się doczekać tego meczu – podsumowała.
Czytaj też:
Tak Świątek skomentowała sukces Linette. Doczekała się odpowiedzi!Czytaj też:
Agnieszka Radwańska ostrzega Igę Świątek. To będzie dla niej wyjątkowo trudne