Iga Świątek próbuje powtórzyć sukcesy z 2022 roku. Polka jest liderką rankingu WTA, ale z pewnością pojawiło się kilka mocnych rywalek. Na czele tej listy znajdują się Białorusinka Aryna Sabalenka czy Kazaszka Jelena Rybakina.
Iga Świątek straci pozycję liderki rankingu WTA?
– Zaczęło się od przegranej z Jessicą Pegulą w United Cup. Potem dwa razy była Jelena Rybakina. Najważniejsze dla niej jest teraz to, by dobrze poradzić sobie podczas French Open. Kontuzja przyszła w dobrym momencie – przyznał Mats Wilander w rozmowie z Eurosportem.
Legendarny były tenisista wywodzący się ze Szwecji od lat jest ekspertem na największych tenisowych turniejach. Wilander był świadkiem m.in. dwóch wygranych przez Świątek turniejów na kortach Rolanda Garrosa. Mowa o edycjach z 2020 i 2022 roku. Polka dołożyła również wygraniem wielkoszlemowego turnieju US Open (2022).
Świątek w obecnym sezonie przeplata świetne występy przeciętnymi. Przykładem tych pierwszy jest wygrany turniej Qatar TotalEnergies Open w Dosze. Na drugim krańcu występów Polki można zestawić odpadnięcie w IV rundzie z Australian Open.
Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina – dwie wielkie rywalki Polki
– Myślę, że jesteśmy winni. Prasa, dziennikarze i komentatorzy telewizyjni są winni, ponieważ mówimy o jej dominacji, a powinniśmy być z tym ostrożni. Pojawiły się dwie zawodniczki: Aryna Sabalenka z ulepszonym serwisem, mimo że zawiódł ją w Indian Wells, grała z większym skupieniem. W tym roku jest inną zawodniczką. A potem Rybakina, jest solidna jak skała i ma tak świetną technikę – oceniła obecny układ sił w żeńskim tenisie Chris Evert.
Amerykańska legenda wygrała 18 turniejów Wielkiego Szlema. Obok Steffi Graf oraz Martiny Navratilovej, Evert uważana jest za jedną z trzech najlepszych tenisistek XX wieku. Na antenie Eurosportu komplementowała Świątek, ale doceniała również wspomniane – Sabalenkę i Rybakinę. Obie będą dla Polki wyjątkowo groźne.
Czytaj też:
Hubert Hurkacz musi to koniecznie poprawić. Były tenisista wytknął mu konkretne rzeczyCzytaj też:
Coraz większe kłopoty Rafaela Nadala. Co dalej z jego karierą?