Iga Świątek wygrała thriller, a potem padły te słowa do kibiców. „Ciężkie do zaakceptowania”

Iga Świątek wygrała thriller, a potem padły te słowa do kibiców. „Ciężkie do zaakceptowania”

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:PAP/EPA
Iga Świątek po wielkich emocjach awansowała do III rundy Roland Garros 2024. Polka po spotkaniu z Naomi Osaką miała wyjątkową prośbę do kibiców.

Tego meczu długo nie zapomnimy. Niektórzy określili go już mianem przedwczesnego finału Roland Garros 2024. Obecna liderka światowego rankingu mierzyła się z byłą liderką. Obie panie dostarczyły kibicom mnóstwo emocji. Iga Świątek w niewyobrażalny sposób odwróciła losy starcia z Naomi Osaką. Przecież w trzecim secie stała już nad tenisową przepaścią, przegrywając 2:5 0:30. Nie pierwszy raz jednak Świątek pokazała wielką klasę i chłodną głowę w momentach, kiedy trzeba wracać do meczu. Ostatecznie zwyciężyła 7:6 (1), 1:6, 7:5 i awansowała do III rundy w Paryżu.

Iga Świątek z prośbą do kibiców

Fani, którzy zgromadzili się na obiekcie głównym w Paryżu, otrzymali mnóstwo wrażeń, ale także upomnienie od Świątek. Polce bowiem nie podobały się niektóre zachowania kibiców podczas meczu, co postanowiła podkreślić tuż po zakończeniu rywalizacji. Zrobiła to jednak tradycyjnie z odpowiednią klasą, z której jest znana.

– Przepraszam, że zwróciłam na to uwagę, ale czasami w momencie, gdy na korcie są takie emocje, grasz o wielką stawkę i olbrzymie pieniądze, to pojedyncze okrzyki w nieodpowiednich momentach po prostu nam przeszkadzają. Wspierajcie nas pomiędzy punktami. Rozumiem, że to jest rozrywka, ale to ciężkie do zaakceptowania. Mam nadzieję, że wciąż będziecie mnie lubić po tej prośbie – powiedziała Świątek.

Kolejne mecze pokażą, czy kibice wezmą sobie do serc słowa trzykrotnej triumfatorki Rolanda Garrosa. Świątek w kolejnym starciu zagra z Marie Bouzkovą lub Janą Fett.

twitter

Naomi Osaka kolejną tenisową bohaterką

Na kibiców nie chciała narzekać po meczu Osaka, gdyż mnóstwo osób kibicowało właśnie jej. Japonka zyskała sobie ponownie mnóstwo sympatii ze strony bezstronnych widzów, bo grała najprawdopodobniej najlepsze spotkanie od czasu powrotu na kort po przerwie macierzyńskiej.

Po starciu ze Świątek z jej oczu płynęły łzy, ale nie ma co się dziwić. Była bardzo blisko zwycięstwa z zawodniczką, która jest uważana za królową mączki. Osaka potwierdziła, że jeśli w taki sposób jej dyspozycja będzie się podwyższać, to w niedługim czasie ponownie będzie tenisistką ze ścisłej czołówki.

Czytaj też:
Wielka klasa mistrzyni. Tak Iga Świątek zachowała się po treningu
Czytaj też:
Popłakała się po genialnym meczu z Igą Świątek. Ujawniła, co zapisała w pamiętniku

Opracował:
Źródło: WPROST.pl