Od kilkunastu godzin napływają sygnały, które mogą sugerować jednoznacznie, że rywalizacja w Billie Jean King Cup, może się nie odbyć. Turniej finałowy odbywa się w Maladze, gdzie na środę zaplanowano mecz gospodyń, Hiszpanii, z reprezentacją Polski.
Billie Jean King Cup: Wielka woda w Maladze. Co z meczami?
O zagrożeniu, które może dotknąć Malagę, zrobiło się głośno w polskim przekazie we wtorkowe, późne popołudnie. Zaczęły napływać informacje dotyczące ogromnych opadów deszczu, które miałyby storpedować tereny Malagi i okolic. W ciągu dwunastu godzin zakładano opady deszczu nawet na poziomie 120 mm.
Z tego względu podjęto decyzję o zamknięciu obiektów, również tych sportowych, żeby nie popełnić błędu zaniechania – bądź zbyt później informacji ze strony rządu – tak jak miało to miejsce w Walencji kilkanaście dni temu.
Co ciekawe, w przypadku organizacji turnieju finałowego BJKC, nie było żadnej wiążącej informacji dotyczącej meczów zaplanowanych na środę. Trzeba przyznać, sytuacja dosyć dziwna, bo z jednej strony ewakuowano 3000 mieszkańców Malagi – zapobiegawczo – a z drugiej, za chwilę ma rozpocząć się granie w tenisa o stawkę, właśnie w tym mieście.
Warto dodać, że mecz Hiszpania – Polska ma rozpocząć się o godzinie 17:00, dzisiaj, czyli w środę 13 listopada. Będzie to spotkanie 1/8 finału, a stawką jest awans do ćwierćfinału, gdzie czeka już reprezentacja Czech. W rywalizacji singlistek spodziewany był mecz pomiędzy Igą Świątek a Paulą Badosą, obecnie najlepszymi rakietami wśród kobiet w swoich krajach.
Polska drużyna ma zagrać pod batutą trenera Dawida Celta, będącego kapitanem zespołu. W reprezentacji Polski tenisistek znalazły się: Iga Świątek, Magda Linette, Magdalena Fręch, Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa.
Czytaj też:
Siatkarski cud pod Jasną Górą. Katastrofa legendy i prawdziwa sensacja sezonu!Czytaj też:
Cristiano Ronaldo ostro przed meczem z Polską. „Jestem rozczarowany”