Na korcie rywalki, poza nim dobre przyjaciółki. Mowa o Serenie Williams i Karolinie Woźniackiej, które w niedzielę zmierzyły się w finale US Open. Lepsza okazała się Amerykanka, ale Dunka nie miała do niej żadnych pretensji, co podkreśliła w oficjalnym przemówieniu po meczu. - Jesteś dla mnie inspiracją na korcie i poza nim. Jesteś niesamowitą koleżanką i zdecydowanie jesteś mi winna drinka - powiedziała. Williams potraktowała te słowa poważnie i zabrała przyjaciółkę na wspólną zabawę.
