Anita Włodarczyk w Tokio będzie broniła tytułu mistrzyni olimpijskiej. Awans do finału igrzysk wywalczyła już w pierwszej próbie kwalifikacji, osiągając 76,99 metra. Polka potwierdziła tym samym, że wraca do wysokiej dyspozycji i należy upatrywać ją w roli faworytki do medalu.
Leżakowanie, obiad i kawa
Finał olimpijski z udziałem Włodarczyk rozpocznie się we wtorek 3 sierpnia o godz. 13:35 czasu polskiego. Przed rywalizacją mistrzyni świata odbyła już rozruch siłowy, o czym poinformowała na Instagramie. Niespełna 36-letnia zawodniczka zdradziła także, że przed finałem zamierza nie tylko dobrze się wyspać, ale zjeść również smaczne śniadanie.
Na tym jednak nie koniec przygotowań młociarki do walki o medale. Włodarczyk planuje jeszcze „wypić kawę i zjeść na stołówce olimpijskie przepyszne brownie matcha”. Oprócz tego w jej rozkładzie dnia znajdzie się czas na leżakowanie, obiad, drzemkę, kawę, kolejne leżakowanie i pakowanie na zawody. Ostatnim akordem przygotowań będzie rozgrzewka. „Trzymajcie nadal kciuki. Wasze wsparcie jest niesamowite” – zaapelowała do fanów.
instagramCzytaj też:
Iga Świątek zdradziła, czego nauczyła się w Tokio. „Czekam na oklaski”