O planach Legii Warszawa poinformował portal Weszlo.com. Doniesienia potwierdził dyrektor ds. komunikacji Seweryn Dmowski.
twitter
– Według naszej analizy na gruncie polskiego prawa cywilnego jesteśmy w stanie pozwać ludzi, przez których utracimy potencjalne przychody. W tym momencie mamy 70 osób z zakazami stadionowymi za różne czyny, ale sprawdzamy wszystkich osoba po osobie i ta liczba z pewnością jeszcze wzrośnie. Do końca miesiąca powinniśmy mieć wszystkich zidentyfikowanych i mniej więcej wtedy znana też będzie ostateczna decyzja UEFA – wyjaśnił Dmowski na łamach Weszlo.com.
Mecz z Realem przy pustych trybunach
UEFA zamknęła stadion Legii Warszawa na mecz z Realem Madryt. Ponadto ukarała „Wojskowych” grzywną w wysokości 80 tysięcy euro. To efekt incydentów, do których doszło podczas meczu przeciwko Borussii Dortmund.
„Legia Warszawa bezzwłocznie zawnioskuje o sporządzenie pisemnego uzasadnienia wspomnianej decyzji i w przewidzianym przepisami terminie przygotuje odwołanie do Appeals Body – organu dyscyplinarnego UEFA drugiej instancji. Jesteśmy przekonani, że nasze racje zostaną uznane w postępowaniu odwoławczym. Legia Warszawa zrobi wszystko, aby mecz z Realem Madryt został rozegrany z udziałem publiczności” - informował stołeczny klub.
Czytaj też:
Sprawdził się czarny scenariusz. Stadion Legii zamknięty na mecz z Realem