Borys Kołesnikow to były wicepremier Ukrainy. W marcu 2010 po utworzeniu pierwszego rządu Mykoły Azarowa został wicepremierem ds. organizacji Euro 2012, które odbyły się w Polsce i na Ukrainie. Podczas forum biznesowo-turystycznego w Zaporożu Kołesnikow, obecnie wiceprezes Szachtara Donieck i prezes lokalnego związku piłkarskiego, zaproponował, aby piłkarski mundial w 2030 roku zorganizowały wspólnie Polska, Ukraina oraz Białoruś.
– Mecze mistrzostw świata mogłyby odbywać się też w Odessie i Zaporożcu, czyli miastach, które nie miały przyjemności goszczenia Euro 2012. Byłaby to świetna okazja dla zwiększenia popularności regionu i do przyspieszenia jego rozwoju. Spójrzmy na Lwów. Przed Euro był pięknym miastem, ale dopiero po mistrzostwach stał się sławny na cały świat – stwierdził. Gdyby taka kandydatura faktycznie została złożona, nie byłby to pierwszy przypadek organizowania mistrzostw świata przez trzy państwa. W 2026 roku za organizację mundialu będą bowiem odpowiedzialne Meksyk, Kanada oraz Stany Zjednoczone.
Do tej pory chęć ubiegania się o możliwość bycia gospodarzem mistrzostw świata potwierdziły oficjalnie:
- Maroko
- Urugwaj, Argentyna i ewentualnie Paragwaj
-
Grecja, Bułgaria, Serbia, Rumunia.
Z medialnych spekulacji wynika, że do rywalizacji mogą także stanąć Egipt, Hiszpania z Portugalią bądź Wielka Brytania.
Czytaj też:
Koktajl Mołotowa na meczu Ligi Mistrzów. W zamieszkach uczestniczyli kibole z Polski?