Kto zostanie selekcjonerem reprezentacji Polski? Czesław Michniewicz podał swojego faworyta

Kto zostanie selekcjonerem reprezentacji Polski? Czesław Michniewicz podał swojego faworyta

Czesław Michniewicz
Czesław Michniewicz Źródło: Newspix.pl / FOTOPYK
Już 19 stycznia poznamy selekcjonera reprezentacji Polski. Jednym z „medialnych kandydatów” był Czesław Michniewicz, ale on sam na Kanale Sportowym nie wymieniał siebie w gronie potencjalnych selekcjonerów. Wskazał natomiast swojego wymarzonego następcę.

W Polskim Związku Piłki Nożnej trwają nieprzerwane prace nad znalezieniem nowego selekcjonera reprezentacji Polski, który poprowadzi kadrę podczas baraży do mundialu w Katarze i ewentualnie samej imprezy sportowej. w jednym z wywiadów stwierdził, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której jeden trener prowadzi kadrę z sukcesem przez baraże i później nie jest dopuszczony do pracy na mistrzostwach świata. Kandydatów na selekcjonera jest paru, ale od samego początku najbardziej przebija się jedno nazwisko.

Reprezentacja Polski. Czesław Michniewicz zdradził swojego faworyta

Czesław Michniewicz był ostatnio gościem na Kanale Sportowym. Podczas rozmowy zdradził, że jego faworytem na stanowisko selekcjonera jest Adam Nawałka. – Myślę, że w obliczu tego, co nas czeka, musi być wybrany polski trener – argumentował były trener Legii Warszawa.

Do 2020 roku, przez trzy lata, Michniewicz prowadził reprezentację Polski do lat 21. Gdyby wtedy nie odszedł, możliwe, że tematu Sousy i nowego selekcjonera w ogóle by nie było. – Odchodziłem z PZPN-u z bólem serca. To był impuls, jeden dzień, decyzję podjąłem w dwie czy trzy godziny. Trafiłem do największego klubu w Polsce, który miał szansę zaistnieć w Europie. Chciałem rywalizować na tym poziomie. Być może gdybym został, to dzisiaj to ja byłbym Paulo Sousą.

Adam Nawałka jest faworytem do przejęcia reprezentacji Polski nie tylko w oczach Czesława Michniewicza. Takie są bowiem najczęstsze spekulacje medialne. Inni kandydaci wymieniani na to stanowisko to między innymi Maciej Skorża, czy właśnie Czesław Michniewicz.

Czytaj też:
Hit w Premier League. Chelsea podejmie u siebie Liverpool. Na ławce The Reds zabraknie trenera