Na dwa lata dyskwalifikacji skazany został Sergiu Caramant, były trener Sfintulu. Musi ponadto zapłacić 8 tys. dolarów. To najwyższe kary w historii futbolu mołdawskiego.
Od dłuższego czasu w piłkarskim światku Mołdawii mówiło się o licznych przypadkach ustawiania wyników spotkań.
Funkcjonariusze Państwowego Centrum Walki z Przestępstwami Gospodarczymi i Korupcją (CCECC), którzy złożyli niezapowiedzianą wizytę w kilku klubach piłkarskich Mołdawii, uważają, po przesłuchaniach świadków, że kluby uczestniczące w tym procederze otrzymywały niekiedy 100 tys. euro za jeden sprokurowany przy zielonym stoliku wynik meczu.
W czasie rewizji przeglądali dokumenty finansowe czołowych klubów kraju Zimbru Kiszyniów i jego lokalnego rywala Dacii, a także FC Costuleni i Sfintul Gheorghe Suruceni. Nie obyło się bez zastraszeń świadków ze strony półświatka, nie wyłączając pobicia na ulicy jednego z nich -Dumitru Sandu przez dwóch niezidentyfikowanych osobników.
Mołdawia jest rywalem reprezentacji Polski w grupie H eliminacji mistrzostw świata 2014. We wtorek we Wrocławiu podopieczni trenera Waldemara Fornalika pokonali rywali 2:0. Biało-czerwoni z czterema punktami z dwóch spotkań zajmują trzecie miejsce, za Czarnogórą i Anglią. Mołdawia z zerowym dorobkiem jest ostatnia w tabeli.
ja, PAP