Władimir Kliczkę w sobotnią noc pokonał w Hamburgu Kubrata Pulewa i obronił tytuł mistrza świata federacji IBF w kategorii ciężkiej. Ukrainiec znokautował swojego bułgarskiego rywala w piątej rundzie.
Pulew rozpoczął walkę od agresywnego ataku na Kliczkę - w efekcie został trafiony przez Ukraińca lewym i już w pierwszej rundzie był liczony. Bułgar ostatecznie dotrwał do przerwy, a w drugiej rundzie radził sobie nawet dobrze. Kliczko posłał go na deski jednak ponownie w rundzie trzeciej.
Ostatecznie Kliczko znokautował Pulewa w rundzie piątej. Kliczko w ten sposób obronił po raz siedemnasty tytuł mistrza świata federacji IBF. To także jego 63. wygrana w karierze. Dla 33-letniego Pulewa była to pierwsza porażka w zawodowym ringu.
Wprost.pl
Ostatecznie Kliczko znokautował Pulewa w rundzie piątej. Kliczko w ten sposób obronił po raz siedemnasty tytuł mistrza świata federacji IBF. To także jego 63. wygrana w karierze. Dla 33-letniego Pulewa była to pierwsza porażka w zawodowym ringu.
Wprost.pl