Jacek Bąk w rozmowie ze Sport.pl podkreślił, że polscy piłkarze podczas meczu ze Szwecją popełniali „karygodne błędy” w obronie. – Nie możemy dostać bramki na początku meczu i to jeszcze po takich kiksach, a nie po jakiejś genialnej akcji rywala – stwierdził nawiązując do sytuacji z 2. minuty, kiedy Wojciecha Szczęsnego pokonał Emil Forsberg.
Jacek Bąk nie chce zmiany trenera
Według byłego kapitana reprezentacji Polski zawodnicy gubili się w obronie, ponieważ selekcjoner wprowadził nowy system gry, w którym piłkarze wciąż się nie odnajdują. – Paulo Sousa jest fajnym trenerem. Tylko wzięliśmy go za późno. Zbigniew Boniek zdecydowanie za późno zatrudnił Portugalczyka – dodał stwierdzając, że zatrudnienie Sousy na kilka miesięcy przed Euro 2020 było błędem prezesa PZPN.
Krytycy Sousy wytykają, że od momentu objęcia sterów polskiej reprezentacji wygrał tylko z Andorą. – Nie żyjmy emocjami. Popatrzmy obiektywnie – z Hiszpanami graliśmy jak równy z równym, mimo że piłkarsko nigdy nie będziemy tak dobrzy, jak Hiszpanie. Ze Szwecją zrobiliśmy karygodne błędy, ale walczyliśmy, mieliśmy swoje sytuacje. Mentalnie dawaliśmy radę – ocenił Bąk.
Były obrońca zaapelował również o pozostawienie Sousy na stanowisku selekcjonera. – Nie pakujmy go do walizki i nie wywoźmy do Portugalii. Trwają eliminacje do mundialu w Katarze. Z Sousą jest nadzieja na awans – zaznaczył.