Czy Jorginho powinien ujrzeć czerwoną kartkę? Listkiewicz, Rostkowski, Lampard i inni komentują

Czy Jorginho powinien ujrzeć czerwoną kartkę? Listkiewicz, Rostkowski, Lampard i inni komentują

Jack Grealish i Jorginho
Jack Grealish i Jorginho Źródło: Newspix.pl / Zuma / David Klein
Mimo że finał Euro 2020 był zaciętym meczem, to nie oglądaliśmy w nim dużo ostrych czy nawet brutalnych starć. W spotkaniu Włochy – Anglia nie obyło się jednak bez kontrowersji. Niektórzy eksperci sugerują, że jeden z reprezentantów Italii powinien obejrzeć czerwoną kartkę.

W finale Euro 2020 zmierzyły się Włochy oraz Anglia. To podopieczni Roberto Manciniego triumfowali po rzutach karnych (1:1 w meczu i 3:2 po serii jedenastek), ale wydaje się, że w trakcie dogrywki mieli sporo szczęścia – jeden z zawodników Squadra Azzura mógł bowiem zostać usunięty z boiska po niebezpiecznym wejściu, ale sędzia wyjątkowo go oszczędził.

Groźne starcie Jorginho i Jacka Grealisha

Chodzi o sytuację ze 108. minuty. W pewnej chwili w walce o piłkę w środku pola starli się Jack Gealish oraz Jorginho. Początkowo wydawało się, że to Anglik faulował Włocha, ponieważ wykonał wślizg z dużym impetem. Powtórki pokazały jednak, że Bjorn Kuipers słusznie odgwizdał faul w drugą stronę, po tym jak Jorginho mocno uderzył w nogę przeciwnika.

Wejście to było naprawdę ostre i to mimo uprzedniego trafienia w piłkę przez zawodnika reprezentacji Italii. Arbiter finału Euro 2020 postanowił jednak oszczędzić pomocnika i pokazał mu tylko żółty kartonik. Wielu ekspertów nie zgadza się z tym werdyktem. – To powinna być czerwona kartka, nie mam wątpliwości – stwierdził na żywo Kazimierz Węgrzyn, który komentował to spotkanie.

Michał Listkiewicz: To była pomarańczowa kartka

Nieco szerzej o tej sytuacji wypowiedział się Michał Listkiewicz w studio TVP Sport. – Należała mu się tak zwana „pomarańczowa kartka”, której w przepisach nie ma. Gdyby pokazał czerwoną, też nie popełniłby błędu. Jorginho usprawiedliwia to, że jego noga najpierw „przeszła przez” piłkę, a nie trafiła bezpośrednio w nogę rywala – powiedział polski były sędzia narodowy.

„Jorginho uratował fakt, że najpierw dotknął piłkę. Mimo to mały dylemat i kontrowersja, bo przecież oceniamy skutek” – napisał z kolei na Twitterze Łukasz Rogowski, ekspert portalu Interia.pl właśnie od spraw sędziowskich. „Tak, to powinna być czerwona kartka” – stwierdził natomiast Rafał Rostkowski, inny były polski arbiter.

Jenas, Lampard i Dixon nie mają wątpliwości

Mimo tej jednej kontrowersji Bjorn Kuipers został bardzo dobrze oceniony za to jak poprowadził finał Euro 2020, choć szczególnie w Anglii nie podziela się tego zdania. Na przykład Jermaine Jenas, były reprezentant tego kraju, na antenie BBC powiedział, że Jorginho, który w tej sytuacji również doznał kontuzji, symulował ją, aby w ten sposób wzbudzić litość w arbitrze i uniknąć wyrzucenia z boiska.

– Jestem pewny, że gdyby ta sytuacja wydarzyła się w Premier League, zostałaby sprawdzona przez VAR i piłkarz Chelsea obejrzałby czerwoną kartkę – dodał z kolei Frank Lampard, były wybitny pomocnik, wypowiadający się w tym samym studio. Lee Dixon, legenda Arsenalu, również wtórował dwóm rodakom na łamach ITV.

Całą sytuację można obejrzeć poniżej:

twitterCzytaj też:
Awantury kibiców przed finałem Euro 2020 na Wembley. Są informacje o aresztowanych i rannych

Opracował:
Źródło: TVP Sport / BBC / Twitter