Można odnieść wrażenie, że wydarzenia mające miejsce w Motorze Lublin, to idealny scenariusz na dobry serial sensacyjny. W ostatnich miesiącach zawirowania w świeżo upieczonym beniaminku Fortuna 1. Ligi przeszły nawet przez Komisję Dyscyplinarną PZPN. Okazuje się, że to nie koniec emocji w lubelskim klubie.
Media: Goncalo Feio bez nowego kontraktu, drużyna zastrajkowała
Do kuriozalnej sytuacji związanej z Motorem Lublin doszło w sobotnie przedpołudnie. Piłkarze beniaminka mieli rozegrać sparingowe spotkanie z Górnikiem Łęczna. Niestety, starcie nie doszło do skutku. Powód? Zdaniem Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl poszło o… pat w rozmowach o nowej umówię dla Goncalo Feio.
„O 11:00 miał odbyć się sparing Górnik Łęczna – Motor Lublin. Ale nie dojdzie do skutku – taką informację dostali w Łęcznej. Powód? Piłkarze Motoru strajkują, bo… kontrakt Goncalo Feio nie został przedłużony. Cyrk” – napisał na Twitterze Włodarczyk.
Faktycznie kilkadziesiąt minut później Górnik Łęczna potwierdził, że sobotni sparing z Motorem nie dojdzie do skutku.
„Informujemy, że z powodów niezależnych od Klubu dzisiejsza gra kontrolna z Motorem Lublin została odwołana. Zamiast sparingu zespół rozegra otwartą dla publiczności grę wewnętrzną” – czytamy w komunikacie ze strony klubu z Łęcznej.
Kolejne zawirowania w Motorze Lublin?
Wygląda na to, że historia trenera Feio w polskiej lidze będzie nadal głośna. Równolegle z tym, co dzieje się w części „pozasportowej”, warto docenić pracę szkoleniowca w klubie z Lublina. Motor przebojem przeszedł przez baraże, wchodząc do Fortuna 1. Ligi.
Na zapleczu PKO BP Ekstraklasy klub z lubelskiej stolicy będzie miał zapewne spore ambicje. Właścicielem Motoru jest znany miliarder Zbigniew Jakubas. Dotychczas stał on po stronie portugalskiego szkoleniowca. Pytanie zatem, co poszło nie tak w negocjacjach o nowym kontrakcie? Najczęściej jak nie wiadomo, o co chodzi, to…
Czytaj też:
Trener Motoru Lublin został oskarżony o mobbing. Sprawa trafi do sąduCzytaj też:
Mobbing, poniżanie i zastraszanie w Motorze Lublin. „Dłużej milczeć nie mogę”