Anglia była krytykowana za swoją grę podczas Euro 2024. Najpierw w fazie grupowej podopieczni Garetha Southgate'a zdobyli pięć punktów, wygrywając jeden mecz oraz remisując dwa. To był toporny i zarazem brzydki futbol, który nie mógł cieszyć oka kibica. Wicemistrzowie Europy nie mogli narzekać na rywala w 1/8 finału, a tymczasem prawie odpadli z turnieju! Długo przegrywali ze Słowacją 0:1, ale ostatecznie po dogrywce zwyciężyli 2:1. W ćwierćfinale pokonali po rzutach karnych Szwajcarię, a w półfinale poradzili sobie z Holandią (2:1).
Euro 2024. Anglicy znów w roli przegranych
W wielkim finale na drodze Synów Albionu stanęli Hiszpanie. I trzeba przyznać, że Anglia potrafiła się odgryźć. Cóż jednak z tego, skoro to było za mało na kapitalnie grających rywali. La Furia Roja potwierdziła, że zasłużyła na triumf w całym turnieju, zwyciężając w finale 2:1. Southgate oraz jego piłkarze mieli spuszczone głowy, bo Anglia czeka na wygraną w wielkiej piłkarskiej imprezie od 1966 roku.
Wraz z końcem roku wygasa umowa Southgate'a z angielską federacją. Wydawało się, że przedłużenie kontraktu do mistrzostw świata w 2026 roku jest formalnością. Tymczasem trener po spotkaniu z Hiszpanią wypowiedział słowa, które od razu zainteresowały opinię publiczną. Jak twierdzą tamtejsza media, selekcjoner zasugerował, że nie będzie już pracował z kadrą.
– Myślę, że Anglia jest w naprawdę dobrej pozycji pod względem doświadczeń i wieku, które ma teraz. Większość tej kadry będzie obecna nie tylko na mistrzostwach świata, ale także na kolejnych mistrzostwach Europy – powiedział selekcjoner reprezentacji Anglii cytowany przez „The Sun”.
Southgate przeszedł do historii
Niektórzy kibice domagają się odejścia trenera i zmiany, która według nich ożywiłaby zespół. Ogromny potencjał ofensywny nie jest bowiem wykorzystywany. Southgate natomiast jest obecnie jedynym szkoleniowcem w historii, którego drużyna przegrała dwa finały mistrzostw Europy. Nie jest to na pewno „wyczyn”, który może go cieszyć.
Czytaj też:
To oni byli najlepsi na Euro 2024! Czwarty triumf w historiiCzytaj też:
Niemcy przepraszają za swoje zachowanie. „To zawstydzające”