Podczas #LegiaTalk, którego gościem był Dariusz Mioduski, nie mogło zabraknąć pytań o Marka Papszuna. – Temat Marka Papszuna w Legii jest tematem, który nie trwa od tygodnia czy od miesiąca, tylko od dłuższego czasu – stwierdził prezes i właściciel Legii Warszawa, według którego obecny szkoleniowiec Rakowa Częsochowa „jest dobrym trenerem dla Legii”.
Dodatkowo, tak zwaną truskawką na torcie jest to, że Marek Papszun jest z Warszawy. Czuje ten klub, wie w co potencjalnie będzie wchodził. Jest to też jego ambicja. Jako pierwszy trener od długiego czasu wpisuje w większość elementów, jeżeli nie we wszystkie, nad którymi pracujemy – ocenił Mioduski.
Świerczewski ironizuje, Michniewicz „grozi”
Spotkanie Mioduskiego z kibicami ironicznie skomentował Michał Świerczewski, czyli właściciel Rakowa, w którym zatrudniony jest Papszun. Od kilku tygodni stosunki między mistrzem i wicemistrzem Polski są lekko napięte właśnie przez wyrażane wprost zainteresowanie Mioduskiego ściągnięciem Papszuna. – Jak tam u Darka na Twitterze? Równie gorąco? – dopytywał Świerczewski na Instagramie, dołączając zdjęcie z sauny.
Mioduski podczas spotkania z kibicami stwierdził również, że Czesław Michniewicz w czasie, gdy pracował w Legii, nie miał koncepcji dotyczącej piłkarzy, których chce sprowadzić do stołecznego klubu. – Powiedział, że chce mieć mobilnych zawodników. Każdy chce mieć mobilnych zawodników. To nie jest wystarczający opis. To nie jest tak, że trener Michniewicz miał jakieś takie bardzo konkretne spojrzenie na to, kogo i gdzie chce. On właściwie był bardzo pasywny w tych w tych rzeczach – relacjonował Mioduski.
Michniewicz najwyraźniej śledził #LegiaTalk, ponieważ dodał na Twitterze enigmatyczny wpis. „Słyszę, że komuś się bardzo brzydko »ulało«. Może kiedyś przyjdzie taki czas, że i mi się »uleje«. Taka luźna myśl” – napisał były trener Wojskowych.
twitterCzytaj też:
Trzech piłkarzy Legii może opuścić klub. Wśród nich najlepszy strzelec poprzedniego sezonu