Lider Ekstraklasy zamieszkał we Wrocławiu! Erik Exposito nie zwalnia tempa

Lider Ekstraklasy zamieszkał we Wrocławiu! Erik Exposito nie zwalnia tempa

Erik Exposito
Erik Exposito Źródło:Newspix.pl / PAWEL LIPNICKI / 400mm
W niedzielne południe na Tarczyński Arenie we Wrocławiu rozegrano pojedynek na szczycie tabeli PKO BP Ekstraklasy. Trzeci w hierarchii Śląsk zmierzył się z liderującą Jagiellonią Białystok. Ostatecznie we Wrocławiu wygrali 2:1 gospodarze, a piąte i szóste trafienie w sezonie zaliczył lider klasyfikacji strzelców Erik Exposito.

Co ciekawe, oba zespoły zaczęły sezon na deficycie, szybko łapiąc jednak drugi oddech. Przed niedzielnym spotkaniem Śląsk Wrocław mógł się pochwalić serią trzech, a Jagiellonia Białystok czterech wygranych meczów z rzędu. Wiadomo było zatem, że po ostatnim gwizdku jedna z drużyn będzie na pozycji lidera PKO BP Ekstraklasy.

Muzeum klubowe i… problemy z murawą na Tarczyński Arenie

We Wrocławiu niedzielny mecz rozegrany był w atmosferze sporego święta. Kibice na Tarczyński Arenie mogli bowiem oficjalnie odwiedzić świeżo otwarte muzeum klubowe. Z tej okazji zaproszono wiele legend, mających na swoim koncie największe sukcesy w dziejach piłkarskiego Śląska. Nie zabrakło m.in. trenera Władysława Żmudy czy Janusza Sybisa, zdobywców mistrzostwa Polski (1977) i Pucharu Polski (1976) czy z nowszej historii, Piotra Celebana, Przemysława Kaźmierczaka, Mariana Kelemena czy Piotra Ćwielonga. Ta druga grupa to autorzy tytułu najlepszej drużyny w Polsce z 2012 roku.

twitter

Na trybunach pojawiło się ponad 19 tysięcy kibiców, a jedyne, do czego można było się przyczepić, to… stan murawy na wrocławskim stadionie. To jednak konsekwencja wydarzeń z poprzedniego weekendu, kiedy to organizowana była walka Ołeksandra Usyka z Danielem Dubois. Bokserskie wydarzenie było zacne, ale z pewnością nowo położona murawa pozostawiała swoje do życzenia, przynajmniej na tym etapie ukorzeniania się i innych zabiegów, doprowadzających do optymalnych warunków gry.

twitter

W pierwszej połowie oba zespoły nie dały kibicom zbyt dużo powodów do radości. Najgroźniej zrobiło w 40 minucie. Świetną okazję miał wówczas Nene, idealnie obsłużony przez Jesusa Imaza. Portugalczyk uderzył mocno tuż zza linii pola karnego, ale dobrze ustawiony był interweniujący Rafał Leszczyński.

Bezcenne dublet Erika Exposito dla Śląska Wrocław

Druga część meczu ponownie należała do kapitana drużyny trenera Jacka Magiery. Ponownie, bo Erik Exposito kapitalnie otworzył sezon pod względem strzeleckim. Hiszpan przed meczem był liderem wśród strzelców ligi i nic się w niedzielę nie zmieniło.

twitter

Co więcej, Exposito dwa kolejne trafienia. Najpierw w 47 minucie Hiszpan soczyście uderzył lewą nogą przy krótkim słupku, wykorzystując błąd Nene i dobre podanie Piotra Samca-Talara. Goście odpowiedzieli jednak w 61 minucie. Trafienie zaliczył Bartłomiej Wdowik. Tym razem jednak lewonożny piłkarz nie z dystansu, a skutecznie wykorzystał rzut karny. W tej sytuacji Imaz był faulowany przez Petera Pokornego, co pokazały powtórki VAR, z których skorzystał sędzia Paweł Malec.

twitter

Decydując cios zadał jednak ponownie Śląsk. Sprytnie w polu karnym zachował się Exposito, nabierając jednego z rywali i dając się sfaulować. To wystarczyło, żeby sędzia ponownie wskazał na rzut karny. Hiszpan nie pomylił się, dając tym samym czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu Śląskowi. I pozycję lidera tabeli, przynajmniej na kilka godzin, patrząc z perspektywy meczów do rozegrania w weekendowej kolejce.

twitter

Hitowy mecz na stadionie Legii Warszawa

Fani PKO BP Ekstraklasy mogą zacierać na ligowy klasyk, zaplanowany na niedzielne późne popołudnie. Legia Warszawa na swoim terenie będzie bowiem podejmować od godziny 17:30 Widzew Łódź. Ostatnim ekstraklasowym meczem przed rozpoczęciem przerwy reprezentacyjnej będzie za to starcie Rakowa Częstochowa z Puszczą Niepołomice (20:00).

Reprezentację Polski czekają za to dwa pojedynki w ramach eliminacji ME 2024. Biało-Czerwoni zmierzą się na PGE Narodowym z Wyspami Owczymi (czwartek, 7.09) oraz na wyjeździe z Albanią (niedziela, 10.09).

Czytaj też:
Kamil Glik przemówił po wielkim powrocie do Ekstraklasy. Poruszył temat reprezentacji
Czytaj też:
Robert Bąkiewicz pojawił się na meczu Ekstraklasy. Reakcja kibiców była wymowna

Opracował:
Źródło: WPROST.pl