Legia poskromiła Leicester. Kapustka zdradził, co mówili mu koledzy z byłej drużyny

Legia poskromiła Leicester. Kapustka zdradził, co mówili mu koledzy z byłej drużyny

Mahir Emreli i Bartosz Kapustka
Mahir Emreli i Bartosz Kapustka Źródło:Newspix.pl / FOTOPYK
Legia Warszawa wygrała czwartkowe spotkanie z Leicester w Lidze Europy. Bartosz Kapustka, który nie brał udziału w tym spotkaniu, zdradził, co mówili mu koledzy z byłej drużyny po zakończonym meczu.

Legia Warszawa wygrała drugie z rzędu spotkanie Ligi Europy. Podopieczni Czesława Michniewicza zdobyli trzy punkty w meczu przeciwko Leicester City, które wydawało się murowanym faworytem. Okazało się jednak, że to Legia była zespołem sportowo lepszym. Wojskowi potrafili utrzymać się przy piłce, zagrozić bramce przeciwnika, co ostatecznie zakończyło się zdobyciem bramki na 1:0. W końcówce potyczki mistrzowie Polski mieli dwie praktycznie stuprocentowe sytuacje, ale zabrakło dokładności w wykończeniu.

W meczu z Leicester nie grał Bartosz Kapustka, który jeszcze podczas spotkania eliminacyjnego do  uszkodził przy cieszynce po strzelonej bramce więzadła krzyżowe. Kontuzja wykluczyła zawodnika na wiele miesięcy. Batalia z Lisami była dla zawodnika Legii wyjątkowa, ponieważ jego obecny klub mierzył się z tym, w którym Kapustka już kiedyś grał.

Kapustka rozmawiał z piłkarzami Leicester

Po ostatnim gwizdku polski piłkarz rozmawiał ze swoimi kolegami z Wysp. Szczegółami konwersacji podzielił się na antenie „Programu Sportowego”. – Rozmawiałem z chłopakami z Leicester i widać było, że są smutni, mają spuszczone głowy i to nie jest wcale tak, że to po nich spływa, bo zdają sobie sprawę z sytuacji w tabeli, która wygląda dla nich kiepsko – powiedział Kapustka. Faktycznie, pozycja w tabeli Lisów nie jest godna pozazdroszczenia, ponieważ po dwóch meczach podopieczni Brendana Rodgersa mają na koncie zaledwie jeden punkt i razem z Napoli zamykają zestawienie.

Zawodnik przyznał też, że każdy z kim rozmawiał, mówił o atmosferze na stadionie przy Łazienkowskiej. – Byli pod ogromnym wrażeniem tego, jak kibice dopingowali Legię. Ale naprawdę docenili też drużynę. Każdy mówił, że w tej drużynie jest trochę jakości. Nie spodziewali się łatwego meczu, ale nie spodziewali się aż tak trudnego – mówił kontuzjowany piłkarz.

Czytaj też:
Chwile grozy w meczu Ligi Europy. Petarda eksplodowała pod nogami bramkarza

Opracował:
Źródło: Kanał Sportowy