„Biorąc pod uwagę napiętą sytuację w kraju gospodarza meczu, PZPN po licznych rozmowach i konsultacjach z Ministerstwem Spraw Zagranicznych RP, ambasadą Polski w Izraelu, federacją piłkarską Izraela oraz przedstawicielami UEFA, podjął decyzję o udaniu się do Jerozolimy i rozegraniu planowanego meczu eliminacji ME”– czytamy w komunikacie opublikowanym w serwisie Łączy nas piłka. Oznacza to, że biało-czerwoni w piątek 15 listopada wylecą do Izraela, a następnego dnia rozegrają tam spotkanie z gospodarzami.
Informacja dla kibiców
Póki co lokalizacja meczu pozostaje bez zmian. Podopieczni Jerzego Brzęczka mają grać na stadionie Teddy w Jerozolimie i wiadomo, że UEFA nie bierze pod uwagę przełożenia spotkania, o czym poinformował izraelski „Haaretz”. Ten sam dziennik przekazał, że jeśli zaistnieje taka konieczność, reprezentacje zmierzą się na innym stadionie, a pod uwagę brana jest m.in. Hajfa.
W oświadczeniu PZPN przypomina, że do Izraela wybiera się spora grupa sympatyków kadry. „Nasi rozmówcy i partnerzy organizujący te rozgrywki zapewnili nas o wykluczeniu ryzyka i gwarancjach bezpieczeństwa podróży i pobytu reprezentacji Polski oraz grupy ok. 2000 polskich kibiców, wybierających się do Izraela” – czytamy. Związek podkreśla, że gospodarze spotkania apelują do polskich kibiców o zachowanie dyscypliny oraz stosowanie się do przepisów prawnych obowiązujących na terenie Izraela. „PZPN zastrzega sobie prawo podjęcia stosownych i stanowczych działań w sytuacji, kiedy w związku z meczem Izrael – Polska będzie zagrożone bezpieczeństwo polskich piłkarzy i kibiców” – podsumowano.
Napięta sytuacja w Izraelu
Agencja Reutera we wtorek 12 listopada przekazała, że podczas izraelskiego nalotu zginął Baha Abu Al-Ata, czyli lider palestyńskiego Islamskiego Dżihadu, oraz jeden z jego synów. W odpowiedzi ze Strefy Gazy wystrzelono rakiety w kierunku Izraela, w tym w stronę Tel Awiwu. Tamtejszy rząd ogłosił alarmy oraz podjął decyzję o zamknięciu szkół w kilku gminach. Podobne rozwiązania wprowadzono na terenie Strefy Gazy. Izraelskie szpitale przekazały informację o przyjęciu cywili, którzy ucierpieli w wyniku ataku rakietowego. „The Times of Israel” donosi z kolei, że otworzono schrony, w których mogą chronić się mieszkańcy regionów zagrożonych ostrzałem.