Paulo Sousa rzadko powołuje piłkarzy grających na co dzień w Ekstraklasie, a na październikowe zgrupowanie zaprosił tylko jednego reprezentanta naszej rodzimej ligi – Kacpra Kozłowskiego z Pogoni Szczecin. Co więcej, selekcjoner nie pojawia się również na meczach klubów grających w naszym kraju. – Będę musiał porozmawiać z trenerem, bo nie wiem, jakie były ustalenia z wcześniejszym prezesem. Czy powinien na nich być? Na pewno –zapowiadał Cezary Kulesza w programie „Prawda Futbolu”.
O krok dalej poszedł Jan Tomaszewski stwierdzając w rozmowie z „Super Expressem”, że „obecność selekcjonera na meczu ligowym jest nobilitacją i napędem dla wszystkich zawodników”. – Jeśli on tak podchodzi, to ja uważam, że jak najszybciej trzeba z nim skończyć kontrakt – dodawał były bramkarz.
Sousa nie pojawi się na meczu Legii
Nawet mimo tych krytycznych głosów Sousa nie zamierza zmienić swojej decyzji i pojawić się na najbliższych meczach Ekstraklasy, w tym na hitowym starciu Legii Warszawa z Lechem Poznań, które odbędzie się w niedzielę 17 października. – Selekcjoner zaplanował na najbliższy weekend wyjazd do Anglii, gdzie gra duża grupa naszych reprezentantów – przekazał rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski w rozmowie z Interią.
Przypomnijmy, na Wyspach grają Kamil Jóźwiak, Jan Bednarek i Michał Helik. W Norwich występuje Przemysław Płacheta, który, póki co, ma problem z wywalczeniem sobie miejsca w kadrze Norwich City.
Czytaj też:
Grosicki nie może pogodzić się z decyzją Sousy. „Czułem ból, nie mogłem oglądać meczów Polaków”