Reprezentacja Polski przegrała 1:6 z Belgią w ramach Ligi Narodów 2022, a po meczu na podopiecznych Czesława Michniewicza spadła fala krytyki. Przyczyny porażki Biało-Czerwonych próbował wskazać Piotr Zieliński, który był jednym z architektów akcji, po której padła jedyna bramka naszych kadrowiczów w tym spotkaniu. – Daliśmy Belgom dużo miejsca na popisy. Wiemy, że to świetna reprezentacja, pokazała, że nie bez powodu znajduje się na drugim miejscu w rankingu FIFA – stwierdził w rozmowie z Polsatem Sport.
Pomocnik Napoli zauważył, że dysproporcja między dwoma drużynami była „bardzo widoczna”. – Były momenty, gdzie można było dłużej utrzymać się przy piłce. Za szybko też próbowaliśmy kopnąć piłkę do przodu, stąd Belgowie mieli dużo miejsca i łatwość rozgrywania akcji – kontynuował.
Polska – Belgia. Hajto krytykuje Zielińskiego
Zawodnik był też dopytywany o to, co po takiej porażce zrobią piłkarze. Zieliński zasugerował, że kadrowicze będą chcieli przedyskutować wydarzenia na boisku, co nie spodobało się Tomaszowi Hajto. – Zieliński był widoczny przy bramce na 1:0 i na tym jest koniec. Przykre to i bolesne, mało rozumiem z jego wypowiedzi po meczu. Oczekuje od tak doświadczonego piłkarza, że jakąś informację do kibiców przekaże, a nie slogany „musimy usiąść i porozmawiać”. Od siadania i rozmawiania jest trener – stwierdził ekspert Polsatu Sport.
Były reprezentant zaznaczył, że podopieczni Michniewicza muszą zacząć biegać przez 90 minut meczu. – Wolne, wesela, wyjazdy – trochę za dużo tego jest. Słuchanie jaka fantastyczna jest ta atmosfera? Ja nie chcę fajnej atmosfery, chcę wyników – punktował. Według eksperta kadrowicze powinni przyjąć na siebie krytykę, a w ich grze wciąż jest wiele do poprawy.
Czytaj też:
Twitter grzmi po meczu Polski z Belgią. Te komentarze dziennikarzy to najlepsze podsumowanie blamażu