Robert Lewandowski wskazał największy problem reprezentacji Polski. Bez ogródek

Robert Lewandowski wskazał największy problem reprezentacji Polski. Bez ogródek

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:Shutterstock / Dziurek
Robert Lewandowski dawno nie udzielił tak szczerego wywiadu. Wyznał w nim, co jest największym problemem w reprezentacji Polski. – Dlaczego teraz piłkarze tego nie robią? – zapytał z nieskrywanym zdziwieniem.

Powiedzieć, że reprezentację Polski od dłuższego czasu trawią problemy, to jak nie powiedzieć nic. Zarówno PZPN-em jak i naszą kadrą ostatnio rządzą afery i skandale, a Robert Lewandowski znalazł się w środku wielu z nich. W niezwykle szczerym wywiadzie z portalem meczyki.pl kapitan Biało-Czerwonych jasno wskazał, co jest największą bolączką naszej drużyny narodowej. Nie owijał w bawełnę.

Lewandowski o największej bolączce naszej kadry

Snajper grający na co dzień w Barcelonie wskazał na rzecz, która sprawiła, że całkiem niedawno byliśmy świadkami takiej kompromitacji sportowej jak na przykład porażka z Mołdawią. Przypomnijmy, iż Polacy przegrali w Kiszyniowie 2:3, choć do przerwy prowadzili 2:0. A to przecież nie była jedyna poważna wpadka naszych piłkarzy w ostatnim czasie. Do takowych można zaliczyć również fatalny występ z Czechami, gdy straciliśmy dwie bramki w trakcie 3 pierwszych minut spotkania.

Dlaczego tego rodzaju sytuacje wciąż przytrafiają się Biało-Czerwonym i nie potrafią oni odpowiednio reagować na przeciwności losu? Diagnoza Lewandowskiego jest jasna. – Moim zdaniem chodzi o to, że w kadrze nie ma osobowości – stwierdził i dodał, iż nie chodzi mu o umiejętności piłkarskie, lecz sam charakter poszczególnych graczy.

Odpowiedzialność kluczem do sukcesu wg Lewandowskiego

– Chcę, żeby reprezentanci Polski brali odpowiedzialność […] Przykładem jest mecz z Mołdawią. Czy to, kto siedział na ławce, trenerskiej miało znacznie? Nie, piłkarz musi wziąć odpowiedzialność. To nie może być tak, że jak szkoleniowiec czegoś nie powie, to zawodnik nie będzie wiedział, jak grać – wyjaśnił swój punkt widzenia „Lewy”. Według niego odpowiednią osobowość mieli tacy gracze jak Kamil Glik czy Jakub Błaszczykowski.

Oprócz tego Lewandowski nawiązał również do czegoś, co regularnie wydarza się podczas zgrupowań kadry. Zazwyczaj było tak, że jeśli ktoś do niego podszedł i coś się zapytał, to kapitan nigdy nikogo nie zbywał. – Były przypadki, że piłkarze do mnie podchodzili, ale zastanawia mnie, dlaczego teraz już tego nie robią? – wyznał Lewandowski.

Statystyki Roberta Lewandowskiego

Lewandowski mocno się temu dziwi

Wspomniał, że gdy on wchodził do reprezentacji, w szatni były takie nazwiska jak Jerzy Dudek czy Lewandowski, którzy też dotknęli wielkiej piłki. Napastnik zdradził, iż wtedy regularnie rozmawiał z bardziej doświadczonymi kolegami po fachu, aby czerpać od nich wszelaką wiedzę.

– Czy mnie ktoś pyta, jak coś wygląda w Bayernie lub Barcelonie? Znikomy procent – stwierdził Robert Lewandowski. Uzupełnił jednak, że jego drzwi są zawsze otwarte dla młodszych kolegów, ale nie zamierza ich wyręczać w wychodzeniu ze strefy komfortu. Ta jest bowiem innym elementem odpowiedzialności, której nie może brać w nieskończoność tylko dla siebie.

Czytaj też:
Te decyzje Fernando Santosa trudno zrozumieć. Ekspert wątpi w powołania
Czytaj też:
Tych piłkarzy brakuje w reprezentacji Polski. Padły dwa nazwiska