Matty Cash wymownie o atmosferze w kadrze. Przyjeżdża tu tylko po jedno

Matty Cash wymownie o atmosferze w kadrze. Przyjeżdża tu tylko po jedno

Matty Cash
Matty Cash Źródło:Newspix.pl / Lukasz Grochala/Cyfrasport
Na reprezentację Polski czekają dwa trudne sprawdziany, które pokażą, czy od porażki z Mołdawią coś się zmieniło. Matty Cash stwierdził, że sytuacja kadry jest prosta oraz w wymowny sposób wypowiedział się nt. atmosfery.

Matty Cash notuje ostatnio bardzo dobry czas w Premier League. Boczny obrońca w tym sezonie ma już na koncie trzy bramki, a przypomnijmy, w minionej kampanii nie strzelił ani jednego. Ponadto jest pierwszym polskim piłkarzem, który strzelił dwa gole w jednym meczu ligi angielskiej. Można mieć nadzieję, że swoją dobrą formę zawodnik Aston Villi pokaże również w reprezentacji, która jest w bardzo ciężkim położeniu. Po trzech meczach ma tylko trzy punkty i traci do pierwszych Czechów cztery „oczka”. Ponadto wokół kadry w ostatnim czasie jest bardzo głośno ze względu m.in. na wywiad Roberta Lewandowskiego.

Matty Cash o wynikach kadry: Sytuacja jest prosta

Dziennikarze WP SportowychFaktów porozmawiali z Mattym Cashem na temat sytuacji reprezentacji Polski, której barwy od niedawna reprezentuje. – Sytuacja jest bardzo prosta: musimy wygrać dwa najbliższe mecze. Myślę, że nie powinno nas interesować nic poniżej sześciu punktów w tych starciach. Ale mamy wszystko, żeby tego dokonać. Dobrego trenera, dobrych piłkarzy. Po prostu czasem tak w piłce bywa, że nie idzie ci tak, jak założyłeś – wyznał.

– Czasem musisz też docenić rywala. Oczywiście, można i należy mieć do siebie pretensje, gdy zagramy słabiej, ale zawsze pamiętam o szacunku dla rywala. Nasi kibice mówią, że powinniśmy byli wygrać w Mołdawii i ja się z tym zgadzam. Ale oddajmy też rywalom to, że w drugiej połowie potrafili zagrać super – dodał.

Matty Cash wymownie o atmosferze w kadrze

Matty Cash został zapytany również o atmosferę wokół kadry. Ten wymownie odparł, że nie czyta polskich gazet ani portali. – Z oczywistego powodu: nie jestem w stanie zrozumieć, co piszą. Po drugie… kiedy przyjeżdżam na reprezentację, chcę się skupić na futbolu – stwierdził.

– Wiadomo, czasem coś mi „mignie”, ale szczerze mówiąc, nie wiem, skąd te wszystkie negatywne informacje się biorą. Nie jestem zainteresowany tym co poza, nie chcę się w te negatywne sprawy mieszać – zakończył.

Czytaj też:
Miliony euro za sukces reprezentacji Polski. Kadra Santosa ma o co walczyć
Czytaj też:
Jacek Bąk dla „Wprost”: Nie rozumiem, dlaczego inni boją się Roberta Lewandowskiego