Brak logiki w reprezentacji Polski. Były piłkarz punktuje minusy kadry

Brak logiki w reprezentacji Polski. Były piłkarz punktuje minusy kadry

Porażka reprezentacji Polski
Porażka reprezentacji Polski Źródło:WPROST.pl / Norbert Amlicki
Polscy piłkarze staną w 2024 roku przed wymagającym wyzwaniem. Aby wystąpić na mistrzostwach Europy muszą wygrać baraże. Teoretycznie cel nie wydaje się nadzwyczaj trudny, lecz wyniki w eliminacjach wywołują niepokój. Zdaniem Artura Wichniarka w Polsce brakuje licznych talentów do wyboru.

Reprezentacja Polski zakończyła 2023 roku słabymi występami i trzecim miejscem w tabeli eliminacji EURO 2024. Oznacza to, że Biało-Czerwoni muszą szukać szansy awansu na przyszłoroczny turniej w Niemczech poprzez dwuetapowe baraże. Biorąc pod uwagę rywali w grupie, brak automatycznej kwalifikacji jawi się jako ogromne rozczarowanie.

Artur Wichniarek wytyka brak logiki w powołaniach Michała Probierza

Po zmianie selekcjonera nowy trener Michał Probierz postanowił wprowadzić do kadry nowych graczy. Pojawili się w niej między innymi Patryk Peda, piłkarz trzecioligowego SPAL czy Bartłomiej Wdowik z Jagiellonii Białystok. Nie wszystkim podobały się zmiany, a strata punktów z Mołdawią czy Czechami ostatecznie pokazała, że przed 51-latkiem sporo pracy, aby na marcowy mecz z Estonią i ewentualny finał baraży (z Finlandią lub Walią) przygotować dobrze drużynę.

Pomimo nowej krwi w kadrze nie wszystkim podobają się poczynania Probierza. Niezadowolony z filozofii powoływania zawodników jest były reprezentant kraju, Artur Wichniarek. Zdaniem byłego napastnika Arminii Bielefeld czy Herthy Berlin niezrozumiałe jest powoływanie zawodników pokroju Pedy grających na trzecim szczeblu rozgrywkowym. Tym bardziej że mowa o kadrze Polski, która nie uchodzi za czerwoną latarnię rankingu UEFA.

– Prawie każda kadencja zaczyna się od sprawdzania dużej liczby nowych zawodników, co mija się z celem. Nie mamy aż tak wielu talentów. Zresztą widać, jakie są tego efekty – powiedział Wichniarek. – Jeśli chcemy pokonywać rywali lepszych niż Wyspy Owcze czy San Marino, to nie możemy stawiać na zawodników grających na trzecim szczeblu rozgrywkowym w jakimkolwiek kraju. Nie wiem, czy któraś reprezentacja znajdująca się w pierwszej „25” rankingu FIFA daje szansę takim piłkarzom – dodał były napastnik.

Polska powalczy o wyjazd na EURO 2024

Półfinał baraży o EURO 2024 Polska – Estonia zaplanowano na 21 marca w Warszawie. Ewentualny finał z udziałem Biało-Czerwonych odbędzie się pięć dni później na terenie rywala.

Czytaj też:
Prezes Napoli zakpił z Piotra Zielińskiego i Polaków. Nikt się tego nie spodziewał
Czytaj też:
Śląsk Wrocław z kolejnymi transferami. Lider mocno stawia na walkę o tytuł