Reprezentacja Polski nie zdołała zdobyć choćby jednego punktu w dwóch pierwszych meczach grupowych na mistrzostwach Europy w Niemczech. Biało-Czerwoni przegrali kolejno z Holandią (1:2) oraz Austrią (1:3).
Euro 2024: Robert Lewandowski z golem przeciwko Francji
Polacy nie mogli być zadowoleni po trafieniu Kyliana Mbappe w 56. minucie spotkania. Francja przez całą pierwszą połowę nie potrafiła znaleźć rozwiązania na defensywę Polaków, na czele z świetnie dysponowanym Łukaszem Skorupskim. Bramkarz zastępujący tego dnia Wojciecha Szczęsnego spisywał się bez zarzutu.
Niestety, chwilę przed trafieniem przyszłej gwiazdy Realu Madryt i kapitana Trójkolorowych, faul w polu karnym popełnił Jakub Kiwior. Mbappe nie zwykł marnować okazji takich jak rzut karny. Skorupski był bez szans.
Okazało się jednak, że Polacy odpowiedzą golem w takim samym stylu. Rzut karny został podyktowany po konsultacji z VAR. Faulowany w szesnastce był Karol Świderski. Do rzutu karnego podszedł Robert Lewandowski.
Rzut karny „Lewego” tak jak mistrzostwach świata w Katarze
Mike Maignan, bramkarz Francuzów i AC Milan, za pierwszą okazją przy rzucie karnym, interweniował skutecznie. Co się jednak okazało, golkiper Trójkolorowych nie wytrzymał jednak nerwowo, opuszczając przedwcześnie linię bramkową.
Taką samą sytuację kibice Polski i Francji przerabiali przy okazji meczu 1/8 finału MŚ w Katarze. Wówczas Polacy przegrali 1:3, ale gola honorowego zdobył, również po drugim wykonanym rzucie karnym (tj. powtórzonym) Lewandowski.
Inaczej nie było w Niemeczech, już podczas Euro 2024. Lewandowski trafił, ponownie w ten sam róg, ale bardzo prezycyjnie, strzałem, który wpadł po słupku bramki Francji. To 83. bramka Lewandowskiego w reprezentacji Polski.
Czytaj też:
Kylian Mbappe zadał cios reprezentacji Polski. Kosztowny błąd PolakaCzytaj też:
Kacper Urbański błyszczy w reprezentacji Polski. Kim jest wielki polski talent?