Robert Lewandowski od 2022 roku jest piłkarzem FC Barcelony, gdzie zdążył już raz zdobyć tytuł króla strzelców La Liga. Wcześniej strzelał mnóstwo goli w Bayernie Monachium i jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w historii tego klubu. Zgromadził również 83 bramki w reprezentacji Polski. Niektórzy kierują w stronę Lewandowskiego zarzut, że notuje trafienia tylko w starciach z bardzo słabymi przeciwnikami.
Kucharski mocno o Lewandowskim
Podobną opinię na temat 36-latka ma Cezary Kucharski. Były menedżer piłkarza od dawna jest z nim w konflikcie, który toczy się na drodze sądowej, lecz tym razem wypowiedział się o jego umiejętnościach piłkarskich. Podkreślił, że „Lewy” jest talentem, ale jednocześnie ma polską mentalność i to ona najprawdopodobniej nie pozwala mu strzelać goli w ważnych spotkaniach.
– Mimo że jest wielkim Lewandowskim w Barcelonie, to pozostał polskim piłkarzem. Lewandowski nie potrafi rozstrzygać wielkich meczów. Mimo że jest wielkim, największym. Ma w sobie coś takiego, że nie potrafi decydować o wielkich meczach, zrobić czegoś wybitnego w reprezentacji i pociągnąć za sobą innych – powiedział Cezary Kucharski w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”.
Kucharski poszedł o krok dalej
Na tym były menedżer Lewandowskiego się nie zatrzymał. Zasugerował bowiem również, że kapitan reprezentacji Polski nie wierzy w zespół narodowy, co sprawia, że trudno mu cokolwiek osiągnąć.
– On porównywał się do Messiego czy Ronaldo, a przynajmniej jego otoczenie. Tylko że tamci w trudnych momentach brali właśnie na siebie odpowiedzialność za wynik. Wynika to może z tego, że nigdy nie wierzył w sukces reprezentacji, o czym wygadał się na konferencji przed ostatnimi mistrzostwami Europy – dodał Kucharski.
Teraz przed reprezentacją Polski dwa mecze w ramach Ligi Narodów. Najpierw biało-czerwoni zmierzą się na wyjeździe ze Szkocją (5 września, godz. 20:45), a później ponownie udadzą się w delegację (8 września, 20:45).
Czytaj też:
Legenda futbolu uderza w Roberta Lewandowskiego. „Niech sobie zobaczy, jak myśmy gonili”Czytaj też:
Robert Lewandowski znowu to zrobił! Pogrom w wykonaniu FC Barcelony