Krzysztof Piątek jest regularnie powoływany do reprezentacji Polski. Jego skuteczność od dłuższego czasu jest jednak dużą zagadką. Wydaje się, że „Piona” to idealny przykład piłkarza, który zaliczył świetny jeden sezon, a teraz nieudolnie próbuje nawiązać do swoich wcześniejszych popisów. Niezależnie od tego, jak faktycznie jest, usługami Polaka jest zainteresowany Sporting.
Krzysztof Piątek zamieni Serie A na ligę portugalską?
Polski napastnik rozkochał w sobie kibiców świetnym sezonem 2018/19. Cracovia sprzedała swojego najlepszego snajpera, który zdobył 21 goli w 26 meczach. Przywitanie z Półwyspem Apenińskim Piątek miał piorunujące. Genoa w 19 spotkaniach ligowych aż 13 razy mogła cieszyć się z goli „Piony”. Rewelacyjnego Polaka na celownik błyskawicznie wziął AC Milan. Piątek trafił do legendarnego klubu, ale tam stracił regularność i… do dzisiaj nie przekroczył bariery 10 ligowych goli w sezonie.
Polak po nieudanym pobycie w Milanie został sprzedany do Herthy Berlin. Klub z Bundesligi nie szczędził grosza, ale Piątek ponownie rozczarował. Łącznie przez trzy sezony dla klubu z Berlina zdobył tylko 12 goli. Hertha zdecydowała się wypożyczyć Polaka, a ten szybko znalazł chętnych we Włoszech. Piątek jednak nawet w Italii nie odnalazł skuteczności, którą imponował w pierwszym sezonie swojej gry. Najpierw odbił się od Fiorentiny, a w sezonie 2022/23 rozczarowuje w barwach Salernitany.
Teraz Niemcy chcą sprzedać Polaka i zdaniem portugalskiego TSF Radio na „Pionę” powinien skusić się Sporting. Podobno Piątek ustalił już warunki indywidualnego kontraktu z klubem z byłym uczestnikiem tej edycji Ligi Mistrzów. Piątek ma kosztować Sporting w granicach 10-12 mln euro.
Polak z minimalnymi szansami na grę w Lidze Mistrzów
Co ciekawe, potencjalnie nowy klub Piątka w sezonie 2023/24 może nie wywalczyć miejsca w Lidze Mistrzów. Sporting na trzy kolejki przed końcem jest na czwartej lokacie w lidze. Żeby wystąpić, chociażby w eliminacjach LM, Sporting musiałby wskoczyć na trzecią pozycję, do której klub z Lizbony traci cztery punkty.
Sporting najprawdopodobniej zagra zatem w Lidze Europy UEFA. Dla Polaka to i tak byłby spory przeskok jakościowy. W Salernitanie „Piona” walczył głównie o… utrzymanie w Serie A. Zupełnie inna rzeczywistość może czekać Piątka w Portugalii.
Czytaj też:
Piłkarskie szachy w Madrycie. Sprawa awansu do finału Ligi Mistrzów wciąż otwartaCzytaj też:
Zamieszanie wokół transferu Leo Messiego. Ojciec piłkarza zabrał głos