O tym, że Marcin Janusz jest umuzykalniony, kibice siatkówki mogli przekonać się już w grudniu 2021 roku. Na krótko przed świętami ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokazała nagranie z udziałem siatkarzy, którzy zaśpiewali „Jest taki dzień” do akompaniamentu rozgrywającego, który zagrał na fortepianie. Reprezentant Polski grywa też na pianinie, czym pochwalił się właśnie w mediach społecznościowych.
Marcin Janusz gra na pianinie
Zawodnik ZAKSY sięgnął po utwór „Now we are free” z filmu „Gladiator”, a jego wykonanie najwyraźniej przypadło do gustu internautom. „To jest tak dobre, że aż szpileczki nie da się wbić” – napisała jedna z komentujących. „Mistrz, poproszę częściej” – zaapelowała kolejna z fanek. „Wszechstronnie uzdolniony” – czytamy w następnym komentarzu.
Dla Janusza gra na pianinie jest sposobem na wyciszenie się oraz zrelaksowanie. – Wszystkim polecam kultywowanie swoich pasji, bo to świetny sposób na pozbycie się stresów w pracy wykonywanej na co dzień – mówił w 2020 roku w wywiadzie dla sportdziennik.com. – Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, nigdy nie będę pianistą z prawdziwego zdarzenia, ale nie zamierzam porzucić hobby, które przynosi mi odprężenie oraz łagodzi codzienność – dodawał.
Reprezentant Polski przyznał wówczas, że swoje zamiłowanie do gry na pianinie zawdzięcza sąsiadce, która była nauczycielką muzyki. Janusz uczył się pod czujnym okiem profesjonalistki przez niespełna dwa lata, po czym zrezygnował z gry. Do swojej pasji wrócił po pewnym czasie i postanowił kupić pianino. – Jedno jest pewne: przy pianinie nie tylko wypoczywam, ale zmieniam się w innego człowieka. Muzyka łagodzi obyczaje, to powiedzenie w moim przypadku naprawdę znajduje uzasadnienie – przekonywał.
Czytaj też:
Trudny quiz siatkarski. Tutaj już 6/10 będzie sukcesemCzytaj też:
Reprezentant Polski dostał pytanie o początek sezonu. Wymowna odpowiedź siatkarza