Nie ulega wątpliwości, że Bartosz Kurek jest jednym z najlepszych siatkarzy w historii, nie tylko spoglądając na polskie podwórko. „Kuraś” w 2023 roku dołożył kolejne świetne wyniki do swojej imponującej kolekcji sukcesów. Dość napisać, że Kurek był mistrzem Europy w 2009 roku i po czternastu latach, już jako kapitan Biało-Czerwonych, powtórzył sukces w narodowych barwach.
Co ze zdrowiem Bartosza Kurka?
„Kuraś” turniej finałowy w Lidze Narodów czy decydujące mecze podczas ME 2023 musiał jednak obserwować wyłącznie, jako gracz rezerwowy. Jego miejsce w roli atakującego na pełen etat przejął Łukasz Kaczmarek. Kurek musiał walczyć z problemami zdrowotnymi, uniemożliwiającymi granie.
Jak obecnie wygląda sytuacja z kapitanem Biało-Czerwonych? Polski atakujący powrócił do klubowych obowiązków. Kapitańskie obowiązki „Kuraś” spełnia również w zespole Wolf Dogs Nagoya. Polak pojawił się na początku sezonu w roli zadaniowej. Okazuje się, że niedługo będzie można podziwiać Kurka w większym wymiarze czasowym.
– Wszystko jest w porządku i Bartek wraca do pełnej dyspozycji. W ostatnim meczu wszedł na podwyższenie bloku i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w najbliższy weekend zobaczymy go na boisku w pełnym wymiarze – czytamy na stronie Polsatu Sport słowa menadżera Kurka, Jakuba Michalaka.
Zabrał on głos dla „Przeglądu Sportowego”, przekazując z pewnością radosne wieści m.in. dla kibiców reprezentacji Polski. Nie ma co ukrywać, ukoronowaniem kariery reprezentacyjnej dla Kurka byłby występ oraz sięgnięcie po medal na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu (2024). Podstawą będzie jednak zdrowie „Kurasia”.
Świetny sezon siatkarskich reprezentacji Polski
Rok 2023 był niezwykle udany zarówno dla pań, jak i panów, spoglądając na siatkarską rywalizację reprezentacji Polski. Kobiety po szesnastu latach przerwy sięgnęły po awans na turniej olimpijski. Poza biletami na igrzyska w Paryżu (2024) Polki stanęły na podium Ligi Narodów, po raz pierwszy w historii rozgrywek, a także dotarły do ćwierćfinału mistrzostw Europy. To był naprawdę dobry rok dla drużyny prowadzonej przez włoskiego szkoleniowca Stefano Lavariniego.
Wyjątkowy rok mają również na koncie polscy siatkarze. Drużyna prowadzona przez Nikolę Grbicia wykonała plan maksimum na sezon reprezentacyjny. Biało-Czerwoni zaczęli od zwycięstwa w Lidze Narodów, w meczu o złoto ogrywając Amerykanów w szczelnie wypełnionej, trójmiejskiej Ergo Arenie. Następnie Polacy sięgnęli po mistrzostwo Europy, pierwsze od 2009 roku i drugie w dziejach startów polskich siatkarzy. Na koniec sezonu Aleksander Śliwka i spółka skwitowali udane miesiące wywalczeniem kwalifikacji olimpijskiej, po długim i żmudnym turnieju w Chinach. Polscy siatkarze wykręcili również świetną serię 24 wygranych meczów z rzędu, która potrwa przynajmniej do pierwszego oficjalnego pojedynku reprezentacji w 2024 roku.
Czytaj też:
Koszmarna seria siatkarzy trwa prawie dwa lata. Jedyna taka historia w PolsceCzytaj też:
Michał Kubiak zadzwonił do polskiego siatkarza. Rozbrajający komentarz byłego kapitana kadry