Do rywalizacji w Pucharze Świata wrócił kontuzjowany w ostatnim czasie Kamil Stoch, który ze świetnej strony zaprezentował się podczas drugiego treningu w Willingen. Trzykrotny mistrz olimpijski nie znalazł się jednak w składzie na konkurs drużyn mieszanych, ponieważ kierownictwo kadry chce mu jeszcze dać czas na powrót do pełni sił po urazie. W rywalizacji mikstów oglądaliśmy więc Piotra Żyłę i Dawida Kubackiego, którzy wystąpili u boku Kingi Rajdy i Nicole Konderli.
Błysk Piotra Żyły
Jako pierwsza na starcie pojawiła się Kinga Rajda, która osiągnęła zaledwie 98 m. Po tym skoku zajmowaliśmy siódme miejsce, wyprzedzając jedynie Francję i Rosję. Stawce przewodziła Japonia przed Niemcami i Słowenią. Pozycję Biało-Czerwonych poprawił Piotr Żyła, a odległość 141 m pozwoliła na awans po drugiej rundzie na piątą lokatę. Polacy wyprzedzili m.in. Austriaków, którzy po słabym skoku Daniela Hubera spadli w klasyfikacji.
Zgodnie z oczekiwaniami, dużej zdobyczy punktowej do dorobku Polaków nie dodała Nicole Konderla, która osiągnęła zaledwie 88,5 m. Dla porównania liderka Pucharu Świata Marita Kramer skoczyła aż 144,5 m, dając Austriakom awans na trzecie miejsce, za Niemcami i Słowenią. Biało-Czerwoni plasowali się na szóstej lokacie.
Zmagania Biało-Czerwonych w pierwszej serii kończył Dawid Kubacki. Mistrz świata z Seefeld przy niekorzystnych warunkach osiągnął zaledwie 119,5 m i nie zdołał pomóc swojej drużynie w awansie na wyższą lokatę. Po czterech skokach Polacy zajmowali szóste miejsce, prowadzili Słoweńcy, przed Norwegami i Niemcami. Co ciekawe, wśród mężczyzn w pierwszej serii najwyższą notę uzyskał Piotr Żyła, wyprzedzając w nieoficjalnej klasyfikacji Anze Laniska i Halvora Egnera Graneruda.
Rajda i Konderla ponownie słabo
Fatalnie zmagania Polaków w drugiej serii zainaugurowała Rajda, która skoczyła tylko 94,5 m. Po tej próbie Biało-Czerwoni zajmowali szóste miejsce, tracąc aż około 130 punktów do piątej Norwegii. Nawet dobra próba w wykonaniu Żyły (129 m) nie pomogła naszym reprezentantom w poprawieniu swojej pozycji.
Za słaby skok z pierwszej serii nie zrehabilitowała się Konderla. 20-letni zawodniczka osiągnęła 88 m, ale i tak udało jej się obronić szóstą lokatę Biało-Czerwonych. Tę przypieczętował Kubacki, który skoczył 137,5 m. Wygrała Słowenia, przed Norwegią i Austrią.