Awans do sobotniego konkursu w Ruce uzyskało siedmiu Polaków, którzy w kwalifikacjach zrehabilitowali się za nieudane treningi i w komplecie zameldowali się w zawodach. Dobrym prognostykiem były szczególnie występy Dawida Kubackiego i Piotra Żyły, którzy zakończyli kwalifikacje kolejno na drugim i szóstym miejscu.
Skoki narciarskie. Żyła wysoko po pierwszej serii
Jako pierwszy z podopiecznych Thomasa Thurnbichlera na belce startowej pojawił się Jakub Wolny, który ma ostatnio problem z ustabilizowaniem dyspozycji. Było to widać także w skoku konkursowym, w którym 27-latek osiągnął zaledwie 119 m i zakończył zawody na 46. pozycji. Nieco lepiej poradził sobie Aleksander Zniszczoł, ale odległość 130 m nie pozwoliła mu na awans do drugiej serii (35. miejsce).
Awansu nie uzyskał także Tomasz Pilch, który wylądował na 123,5 m i został sklasyfikowany na 44. pozycji. Plan minimum wykonał za to Paweł Wąsek – 23-latek poszybował na 133,5 m i do drugiej części zawodów przystąpił z 26. lokaty. Jeszcze lepiej spisał się Kamil Stoch, a 135,5 m pozwoliło mu na zajęcie 14. miejsca.
Nie zawiedli także liderzy reprezentacji Polski. Piotr Żyła wylądował an 143 m i zajmował po pierwszej serii czwarte miejsce, a dwie lokaty niżej sklasyfikowany był Dawid Kubacki, który osiągnął 139,5 m. Prowadził rewelacyjny Anze Lanisek, który lotem na 149 m pobił rekord skoczni, drugi był Stefan Kraft, a trzeci Halvor Egner Granerud.
Żyła i Kubacki błysnęli
W drugiej serii Wąsek wylądował cztery metry bliżej niż w pierwszej odsłonie rywalizacji (129,5 m) i ostatecznie został sklasyfikowany na 26. miejscu. Nieco dalej, bo na 131 m, wylądował Stoch, ale nie zdołał poprawić swojej pozycji i zajął 18. lokatę. Błysnął za to Kubacki, który osiągnął 139,5 m i zajął czwarte miejsce.
Żyła również potwierdził, że dobry występ w pierwszej serii nie był dziełem przypadku. Mistrz świata z Oberstdorfu skoczył 142 m, wyprzedził Kubackiego i Graneruda, lądując ostatecznie na trzecim miejscu. Zawody po locie na odległość 141,5 m wygrał Lanisek, a skład podium uzupełnił Kraft, który w drugim skoku osiągnął aż 144 m.
Czytaj też:
Wideo z Thurnbichlerem w roli głównej zostało hitem internetu. Trener wrócił na skocznięCzytaj też:
Tajner wyjątkowo szczerze o Thurnbichlerze. „Wiedzieliśmy już po dwóch miesiącach”