Polscy skoczkowie nie najlepiej rozpoczęli sezon i nie liczą się ani w grze o Kryształową Kulę, ani o Złotego Orła, który tradycyjnie jest wręczany na zakończenie Turnieju Czterech Skoczni. Spośród Biało-Czerwonych najwyżej sklasyfikowany jest Kamil Stoch (15. pozycja). Za nim na 18. lokacie jest Piotr Żyła, a Aleksander Zniszczoł jest 26. Poza trzydziestką plasują się Dawid Kubacki i Paweł Wąsek, którzy zajmują kolejno 34. i 39. miejsce. Na 50 pozycji znalazł się Maciej Kot.
Adam Małysz: Nikt nie sądził, że kryzys będzie tak poważny
Na kryzys podopiecznych Thomasa Thurnbichlera nałożyło się wiele czynników, które uniemożliwiły dalekie skakanie. W rozmowie z Interią prezes PZN Adam Małysz wyszczególnił część z nich. Zdaniem naszej legendy problemy były w technice. – Szczególnie w stabilności pozycji najazdowej. Z tej niestabilnej pozycji było trudno oddać dobry skok. I nad tym cały czas pracowano – stwierdził.
– Tak naprawdę nie było jednej przyczyny kryzysu. Nawarstwiło się wszystko naraz. Było wiele drobnych elementów, które złożyły się na taki, a nie inny obraz kadry. Z drugiej strony kiedyś ten kryzys musiał przyjść. Nikt jednak nie sądził, że będzie on tak poważny. Zwłaszcza mam tu na myśli sam początek sezonu – dodał.
Adam Małysz wciąż wierzy w polskich skoczków
Adam Małysz ma nadzieję, że Biało-Czerwoni nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. – Oczywiście, jeśli chodzi o Puchar Narodów, będzie bardzo trudno powalczyć o coś więcej. W pojedynczych konkursach to jednak jest możliwe – stwierdził.
– Mamy nadzieję, że to, co wydarzyło się w Innsbrucku, ten mały przełom u naszych skoczków, będzie kontynuowane. Na pewno naszych zawodników stać na znacznie lepsze skakanie – zakończył.
Kwalifikacje do konkursu w Bischofshofen zaplanowano w piątek 05.01 o godz. 16:30. Dzień później o tej samej godzinie rozpocznie się pierwsza seria konkursowa. Transmisję na żywo z tych zmagań można śledzić na Eurosporcie 1 i na Eurosporcie Extra.
Czytaj też:
Gregor Deschwanden spędził święta w Polsce. Dwie rzeczy go zaskoczyłyCzytaj też:
Dawid Kubacki w nietypowej roli. Ta decyzja musiała zostać podjęta wspólnie